W czerwcu i w maju – podwojenie przesyłek kolejowych z Chin do Europy i z powrotem
W pierwszym półroczu 2020 roku pociągami na trasie Chiny – Europa – Chiny, zarządzanymi przez United Transport and Logistics Company – Eurasian Rail Alliance (UTLC ERA) przewieziono towary w 223 tys. TEU (kontener 20-sto stopowy). Jest to o 65 proc. więcej niż w tym samym okresie 2019 roku.
Ten dobry wynik został uzyskany zarówno dzięki większym przewozom w porównaniach rdr w styczniu, jak i rosnącym od kwietnia. W szczególności w maju i czerwcu br. wolumen towarów podwoił się. W maju przetransportowano 52 500 TEU, po raz pierwszy dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Samo przekroczenie w ciągu jednego miesiąca 50 tys. TEU towarów zarząd UTLC ERA uznał za „kamień milowy” w rozwoju tego transportu kolejowego.
Podwojenie wolumenu powtórzono w czerwcu, kiedy trasę wschód – zachód – wschód pokonały pociągi z 49 000 TEU, w tym: 34 000 TEU zostało wysłanych do Europy (kierunek: headhaul), a 15 000 TEU w drodze powrotnej (backhaul). UTLC ERA świadczy usługi transportu kontenerów w regularnych połączeniach kolejowych przez terytoria Kazachstanu, Rosji i Białorusi. Część towarów trafia do z Chin do tych krajów, ale większość – ekspediowana jest tranzytem do krajów Unii Europejskiej.
„Naszymi usługami na wspólnej infrastrukturze obsługujemy dziennie ponad 100 pociągów. Całkowita flota zarządzana przez UTLC ERA wynosi już prawie 7000 wagonów. Będziemy nadal szukać nowych rezerw i punktów wzrostu” – powiedział dyrektor naczelny Aleksiej Grom.
W ocenie zarządu UTLC ERA, kryzys spowodowany rozprzestrzenianiem się koronawirusa jest nie tylko problemem, ale także nową szansą dla logistyki kolejowej. „Dziś to kolej stała się praktycznie jedynym sposobem zapewnienia ciągłości handlu między Chinami a Europą oraz, co najważniejsze, niepowstrzymanego kanału dostaw leków i środków medycznych w walce z pandemią”, stwierdza zarząd. Jak dodaje, „dla wielu jest już oczywiste, że kolej nie jest tylko alternatywą, ale i głównym środkiem transportu ładunków w warunkach, w których wymagana jest duża prędkość, przejrzystość i stabilność”.
– Otrzymujemy coraz więcej próśb klientów o transport produktów dla e-commerce, w tym ubrań, zabawek, elektroniki i sprzętu AGD – skomentował Grom. – Utrzymujemy również nieprzerwany „zielony korytarz” do transportu sprzętu ochrony przed epidemią, który jest nadal bardzo poszukiwany przez kraje UE.
Do dynamicznego wzrostu przewozów ładunków w kontenerach przyczyniają się też działania spedytorów zachodnich i przedsiębiorstw pocztowych. Np. w 4 czerwca SNCF Forwardis (spółka zależna Kolei Francuskich) i grupa Cosco uruchomiły pociąg, który łączy prowincję Jiangxi we wschodnich Chinach z Paryżem. Pociąg składający się z 41 TEU opuścił stację Nanchang z maseczkami medycznymi i po 20 dniach – pokonując 11 920 km – dotarł do celu. Zmiana wózków w wagonach ze względu na inny rozstaw torów nastąpiła na przejściach granicznych: Dostyk/Alashankou (Chiny/Kazachstan) i Brześć/Małaszewicze (Białoruś/Polska).
Od kwietnia uruchomiono na trasie Chiny – Europa pierwsze pociągi kontenerowe z przesyłkami dla kilku narodowych przedsiębiorstw pocztowych (w tym Francji, Litwy i Hiszpanii). Do połowy czerwca odprawiono 16 takich pociągów z 1704 TEU poczty.
Według danych UTLC ERA, średni czas tranzytu po torach o rozstawie 1520 mm (tj. od granicy z Chinami do granicy z UE) wynosi średnio 4,9 dnia.