Nieszablonowe podejście do obsługi klientów w logistyce – historie, które inspirują
Logistyka to branża, w której czas, precyzja i niezawodność odgrywają kluczową rolę. Jednak nawet najbardziej dopracowane procesy mogą napotkać niespodziewane trudności. W takich sytuacjach liczy się kreatywność, szybka reakcja i pełne zaangażowanie. Oto historie, które pokazują, jak nieszablonowe podejście może zmienić bieg wydarzeń i zyskać uznanie klientów.

Dobrego logistyka charakteryzuje zdolność do wybrnięcia z trudnych sytuacji, które często mimo przemyślanego procesu przewozowego, potrafią jednak zaskoczyć. Eksperci z branży nieraz mogą podzielić się swoimi historiami, które mogłyby służyć jako materiał szkoleniowy z zakresu reagowania na kryzysowe sytuacje. Eksperci z firmy IFB International Freightbridge Poland zdecydowali się podzielić z nami swoimi doświadczeniami.
Gotowość do działania bez względu na okoliczności
Niezgodność towaru z zamówieniem to stosunkowo częsty przypadek, który nierzadko jest „wykrywany” dopiero na miejscu rozładunku. Wtedy zazwyczaj miejsce rozładunku odmawia odbioru towaru, który finalnie wraca do załadowcy. Większy problem pojawia się jednak, gdy transport realizowany jest bezpośrednio przed świętami Bożego Narodzenia.
Pierwsza historią, z którą podzieliła się Pani Agata z IFB dotyczy właśnie podobnej sytuacji w okresie przedświątecznym. Pani Agata 21 grudnia odebrała telefon z prośbą o pomoc w nietypowej sytuacji. Klient z Niemiec, obsługiwany przez oddział IFB w Hamburgu, musiał szybko zweryfikować zawartość 285 kartonów z metalowymi słomkami do napojów. Problem polegał na tym, że część produktów nie zgadzała się ze specyfikacją zamówienia, a towar musiał być sprawdzony, przepakowany i gotowy do wysyłki najpóźniej w poniedziałek rano. Pomimo poszukiwań nie udało się znaleźć firmy, która podjęłaby się tego zadania w ostatni weekend przed świętami. Agata i jej kolega, Mikołaj, podjęli decyzję – zajmą się tym osobiście. Pomimo trudnych warunków pogodowych i sześciu godzin intensywnej pracy, udało im się usunąć 192 błędnie spakowane sztuki i zabezpieczyć ładunek. Dzięki ich determinacji i gotowości do działania dostawa dotarła do odbiorcy zgodnie z planem.
Ta historia pokazuje, że nawet w najtrudniejszych momentach warto szukać rozwiązań, które zapewnią klientowi sukces. Czasami kluczowe jest nie tylko doświadczenie, ale i gotowość do podjęcia osobistego wysiłku.
Nieprzewidziane komplikacje – jak kreatywność uratowała eksport do USA
Zapewne każdy doświadczony spedytor poznał realia przedświątecznej gorączki dostaw. Jeszcze większym wyzwaniem staje się realizacja dostawy sezonowego towaru, w przypadku kolejnej historii – było to bożonarodzeniowe oświetlenie, które eksportowane było do USA. IFB odpowiadał za realizację dostawy do Stanów Zjednoczonych, towar musiał więc dojechać na czas, by odbiorca towaru mógł przeprowadzić lokalną dystrybucję towaru po USA. Dlatego też wybrano odpowiedni sailing, a transport kolejowy do portu powierzono armatorowi, by uniknąć problemów logistycznych.
Jednak rzeczywistość zaskoczyła wszystkich. W momencie, gdy kontener powinien już być w porcie, okazało się, że po awarii systemu armatora, kontener nadal znajdował się na terminalu w Gliwicach. Kolejny możliwy rejs był nie do zaakceptowania przez klienta. W tej sytuacji Pani Agata podjęła błyskawiczną decyzję – przewieźć kontener do Gdyni, by „gonić” statek, na który pierwotnie miał być załadowany kontener. Z Gdyni już na naczepie podkontenerowej towar został przetransportowany do Bremerhaven, gdzie kontener z oświetleniem został przeładowany na statek do USA. Było to możliwe dzięki szybkiej reakcji spedytora, który przeprowadził analizę routingu statku. Koszt tej operacji przejął armator. Dzięki temu ładunek dotarł na czas, a klient uniknął dodatkowych kosztów i problemów.
Ta sytuacja udowadnia, że logistyka wymaga nie tylko planowania, ale także umiejętności szybkiego reagowania. Dzięki elastyczności i determinacji możliwe jest znalezienie alternatywnego rozwiązania nawet w krytycznych momentach.
Gorzka lekcja weryfikacji kontrahentów
Nieodłączonym elementem pracy spedytora jest weryfikacja swoich kontrahentów. Zarówno jeżeli chodzi o podmioty realizujące bezpośredni transport, ale także klientów, dla których spedytor świadczy usługi. Jednakże czasami zdarzają się sytuacje, gdzie kontrahent spedytora nie przeprowadzi weryfikacji dostawcy, od którego nabywa towar.
Kolejny przykład przedstawiony przez IFB dotyczy historii Pani Agaty, której jeden z klientów zdecydował się na import oleju rzepakowego z Chin. Kontrahent skorzystał z opcji flexitanka, czyli elastycznego zbiornika dopasowującego się do wnętrza kontenera – rozwiązania ekonomicznego i powszechnie stosowanego. Proces transportu przebiegł bez zakłóceń, a ładunek dotarł sprawnie do stacji paliw w Polsce, gdzie miał zostać sprzedany.
Zanim jednak transakcja została sfinalizowana, stacja pobrała próbki oleju. Pierwsze testy potwierdziły zgodność jakości, ale trzecia próba ujawniła oszustwo – zamiast oleju w flexitanku znajdowała się woda. Jak się okazało, flexitank był podwójny, gdzie zewnętrzna warstwa zawierała niewielką ilość oleju, natomiast cały tank był wypełniony wodą. Sprzedawca z Chin zniknął, a klient IFB został oskarżony o próbę wyłudzenia. Sprawa trafiła do sądu.
To trudne doświadczenie przypomina o konieczności dokładnej weryfikacji kontrahentów. W logistyce nie wystarczy dopracowany proces transportowy – kluczowe jest również upewnienie się, że dostawcy są rzetelni. Korzystanie z usług firm weryfikujących może uchronić przedsiębiorstwa przed stratami finansowymi i prawnymi konsekwencjami.
Determinacja, która buduje relacje
W transporcie trzeba działać szybko. Każdą firmę tworzą ludzie. To ich zaangażowanie i to, co wnoszą w codzienne obowiązki, stanowi największą wartość. Doskonałym przykładem takiego podejścia jest historia Pana Michała, który swoją niecodzienną akcją zaskarbił sobie zaufanie klienta.
Wszystko zaczęło się w piątek, gdy klient Michała otrzymał nagłe zamówienie. Towar o wadze 1,3 tony musiał dotrzeć do Niemiec już w sobotę rano. Każdy spedytor wie, że piątkowe popołudnie to jeden z najtrudniejszych momentów na znalezienie odpowiedniego pojazdu. Michał próbował wszystkich dostępnych opcji, ale żadna firma transportowa nie mogła podjąć się realizacji zlecenia w tak krótkim czasie. Wiedząc, jak kluczowe było to zamówienie dla jego klienta, Michał podjął decyzję, która wykraczała poza standardowe działania – po skończonym dniu pracy wypożyczył busa, sam załadował towar i osobiście pokonał 1200 km, aby dostarczyć przesyłkę na czas.
Było to ogromne poświęcenie, ale również jasny sygnał dla klienta, że w logistyce nie ma sytuacji bez wyjścia. Liczy się determinacja, kreatywność i gotowość do działania. Takie podejście buduje trwałe relacje i sprawia, że partnerzy biznesowi wiedzą, iż mogą polegać na swoim spedytorze w każdej sytuacji.
Logistyka to ludzie, nie tylko procedury
Przedstawione historie pokazują, że w logistyce liczy się nie tylko technologia i procedury, ale przede wszystkim ludzie gotowi podejmować wyzwania. Szybka reakcja, elastyczność i determinacja są kluczowe w sytuacjach kryzysowych. To właśnie indywidualne podejście i nieszablonowe myślenie sprawiają, że klienci mogą liczyć na wsparcie w każdej sytuacji.
W świecie, gdzie czas to pieniądz, a każdy dzień opóźnienia może kosztować miliony, partnerzy biznesowi oczekują czegoś więcej niż standardowej obsługi. Historie wyżej przedstawione pokazują, że prawdziwa logistyka to sztuka znajdowania rozwiązań tam, gdzie inni widzą problemy.
































