Następstwa wojny w Ukrainie zmieniły polskie koleje towarowe
Wojna w Ukrainie i jej skutki spowodowały wielotorowe i znaczące zmiany w sektorze kolejowego transportu towarowego w Polsce. Urząd Transportu Kolejowego opublikował raport nt. następstw eskalacji konfliktu zbrojnego w Ukrainie dla polskich kolei.

24 lutego br. minęła trzecia rocznica pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, której następstwa wpłynęły znacząco na gospodarkę w tym także na sektor transportu i logistyki w Polsce. Koleje towarowe były jednym z sektorów gospodarki, który najmocniej odczuł skutki geopolityczne i makroekonomiczne wojny, która toczy się za polską granicą. Następstwa te okazały się zróżnicowane począwszy od zmiana w kierunkach transportu, poprzez zmiany w popycie na usługi przewozowe, wyzwania organizacyjne po nowe zadania związane z wsparciem Ukrainy w w jej wysiłku militarnym.
Wojna wpłynęła negatywnie na koniunkturę gospodarczą w Europie i Polsce. Jej następstwami było spowolnienie wzrostu gospodarczego, wzrost inflacji i spadek produkcji przemysłowej. Sankcje wprowadzone przez Unie Europejską na Rosję spowodowały konieczność znalezienia nowych źródeł dostaw surowców energetycznych dla Polski. Zwiększył się import węgla poprzez polskie porty morskie, a przed kolejami towarowymi postawiono zadanie przewiezienia tych surowców. Dzięki temu w 2022 r. przewozy towarowe w Polsce odnotowały dobry wynik. W kolejnych latach przewozy węgla zmniejszyły się, a koleje towarowe odczuły ogólne skutki dekoniunktury.
— W przypadku pracy przewozowej (62,5 mld tonokilometrów) był to najlepszy wynik w statystykach UTK od 2007 r., co miało m.in. związek z transportem węgla na większe odległości niż zazwyczaj. Począwszy od 2023 r. odnotowywane są spadki w kolejowych przewozach towarowych w Polsce. Rok 2024 przyniósł kolejne spadki – poziom masy obsłużonej koleją był tylko nieznacznie wyższy (223,5 mln ton), niż w pandemicznym 2020 r. (223,2 mln ton). — stwierdzono w raporcie UTK.
Zmiany na Nowym Jedwabnym Szlaku
Jednym z sektorów, które najsilniej odczuły skutki wojny w Ukrainie były intermodalne przewozy kontenerów z Chin na Nowym Jedwabnym Szlaku. Część operatorów logistycznych zrezygnowała z przewozów kolejowych przez terytorium Rosji. W efekcie wolumen ładunków przetransportowanych z Chin do Polski spadł z 206,2 tys. TEU w 2021 r. do 178,5 tys. TEU w i 117,6 tys. TEU w 2023 r. W 2024 r. Nowy Jedwabny Szlak ponownie stał się popularną opcją dla europejskich spedytorów i załadowców ładunków, którzy szukali alternatywy dla transportu oceanicznego, w którym pojawiły się poważne zakłócenia z powodu kryzysu bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czerwonym. W efekcie w ubr. przetransportowano z Chin do Polski rekordową ilość 293 tys. TEU. Przewozy do wszystkich krajów europejskich wyniosły 330 tys. TEU i były nadal mniejsze niż w 2021 r. kiedy wyniosły 409 tys. TEU.
Jednym z skutków wojny, który silnie wpłynął na branżę kolejową był kryzys energetyczny, którego następstwem był wzrost kosztów zakupu energii elektrycznej. W 2023 r. przewoźnicy towarowi płacili o 51,9% więcej za energię trakcyjną niż rok wcześniej.
Wojna spowodowała duże zmiany w kierunkach przewozów kolejowych. Znacznie zmniejszyły się przewozy między Rosją a Polską. Masa towarów transportowanych drogą kolejową z Rosji do Polski spadła z 10,36 mln t w 2021 r. do 1,24 mln t w 2023 r. Zwiększyły się natomiast przewozy z innych krajów. — Kazachstan, z którego importowany był towar (4,1% udział w 2023 r.), z 18 miejsca w 2021 r. awansował na 6 miejsce w 2022 r. pod względem masy. Odnotowano wzrost importu z innych krajów, które do tej pory miały udział marginalny – np. z Kolumbii, gdzie udział tego kraju kształtował się na poziomie 0,06% w 2020 r., a w 2023 r. wzrósł do 3,2% — napisano w raporcie.
Przewozy między Polską a Ukrainą
Bardzo duże zmiany w ostatnich latach nastąpiły w kolejowych przewozach towarowych przez granicę polsko-ukraińską. W początkowym okresie pełnoskatowego konfliktu dużym problemem dla Ukrainy była blokada jej portów nad Morzem Czarnym, co spowodowało konieczność znalezienia nowych dróg dla obsługi handlu zagranicznego. Część z tego wolumenu przeniesiono na szlaki kolejowe łączące ten kraj z Polską. Masa towarów przetransportowanych z Ukrainy do Polski wzrosła z 8,23 mln t w 2021 r. do 12,08 t w 2022 r. Za wzrost ten odpowiadały głównie przewozy zbóż. W eksporcie do Ukrainy masa ładunków wzrosła z 2,36 mln t. w 2021 do 3,37 mln t w kolejnym roku. Znacznie wzrósł w tym czasie tranzyt z Ukrainy przez Polskę do innych krajów. W 2022 udział ładunków tranzytowych wynosił 12,68% a w 2023 wzrósł do 34,92%. W ubr. wg prognoz wyniósł 43,3%.
Kolej przejęła część ładunków, które wcześniej między Polską a Ukrainą były transportowane samochodami. Duży wpływ na to miało uruchomienie nowych pociągów między Ukrainą a portami morskimi w Gdańsku i Gdyni.
— W 2021 r. w relacji Jagodin – Dorohusk (czyli z Ukrainy do Polski) uruchomiono 393 pociągi towarowe, natomiast w 2024 r. było to już 2010 pociągów. Pociągi z i do Ukrainy to zarówno relacje związane z pobliskimi terminalami i torami odstawczymi, jak i w dalszych relacjach krajowych i zagranicznych. Wzrasta liczba relacji związanych z portamimmorskimi – Szczecinem, Gdańskiem i Gdynią. W przypadku Szczecina jest to głównie kierunek związany z transportem paliw dla Ukrainy. W związku z konfliktem zbrojnym Ukraina ograniczyła wymianę tego surowca z Rosją, co wymusiło poszukiwanie nowych kierunków importu. Jednym z nich był import drogą morską do polskich portów, a następnie transport tego surowca przez terytorium Polski do Ukrainy — stwierdzono w raporcie.
Wojna uwidoczniła konieczność budowy odpornych na zakłócenia łańcuchów dostaw. UTK zwraca uwagę na potrzebę dalszych inwestycji w infrastrukturę kolejową zwłaszcza na liniach łączących Polskę z Ukrainą i krajami bałtyckimi. — Modernizacja infrastruktury, cyfryzacja procesów oraz integracja regionalnych sieci transportowych pozostają priorytetami na najbliższe lata. Polska w nowych uwarunkowaniach geopolitycznych ma szansę na umocnienie swojej roli jako kluczowego węzła logistycznego, co może przyczynić się do stabilnego rozwoju gospodarczego Polski czy Ukrainy, ale również całego makroregionu — stwierdzono w analizie.
Czytaj też: 3 lata wojny w Ukrainie. Przedsiębiorcy nadal solidarni z napadniętym krajem