Kryzys żeglugi Morzem Czerwonym wywindował zyski grupy Maersk
W 2024 roku zintegrowana firma logistyczna A.P. Möller – Maersk uzyskała dobre, w niektórych segmentach rekordowe wyniki finansowe i znaczną poprawę rentowności, wynika z komunikatu dla inwestorów. Były one możliwe dzięki zwiększonemu niż rok wcześniej popytowi na transport towarów w kontenerach, większemu wolumenowi przeładunków w terminalach grupy oraz wyższe średnio w roku stawki frachtu, na co wpłynęła sytuacja ograniczonej żeglugi Morzem Czerwonym i przekierowanie statków na trasie Azja-Europa wokół Przylądka Dobrej Nadziei, co dodało 10 – 14 dni do tranzytu w każdym kierunku.

Uwzględniając tewyniki i „siłę bilansu’, rada dyrektorów proponuje dywidendę w wysokości 1 120 DKK na akcję. Oddzielnie ogłosiła rozpoczęcie programu skupu akcji własnych o wartości do ok. 2 mld USD, który ma zostać zrealizowany w ciągu 12 miesięcy.
Podstawowe wyniki finansowe
W 2024 r. skonsolidowane przychody grupy przekroczyły 55,48 mld USD i były o 8,7 proc. wyższe niż w 2023 r. W łącznych przychodach dominujący był udział (67,4 proc.) przychodów z działalności „Oceanicznej” – sięgał 37,39 mld USD i wzrósł w ciągu roku o 11,1 proc. Przychody z segmentu „Logistyka i usługi” wyniosły 14,92 mld USD (+7,2 proc.), a segmentu „Terminale” 4,47 mld USD (+16,2 proc.), które były najlepsze w historii grupy na skutek „znacznym wzrostem przychodów dzięki wysokim wolumenom wraz z podwyżkom taryf kompensującymi inflację, lepszym asortymentem klientów i produktów oraz wyższym przychodom z magazynowania”, podano w komunikacie. Grupa Maersk odnotowała za cały rok 2024 EBIT w wysokości 6,5 mld USD, w porównaniu do 3,94 mld USD w 2023 r. Był to trzeci najlepszy wynik A.P. Möller – Maersk. Capex grupy miał wartość 4,2 mld USD, wobec 3,6 mld rok wcześniej.
„Zwiększone stawki frachtu spowodowane sytuacją na Morzu Czerwonym, w połączeniu z naszą zdolnością do wykorzystania wyższego niż oczekiwano popytu, silną egzekucją operacyjną i dyscypliną kosztów, doprowadziły nas do wielokrotnego podnoszenia w ciągu roku wyników, które ostatecznie są znacznie powyżej wstępnych wskazówek” – podkreślili w raporcie rocznym Vincent Clerc, dyrektor generalny Maersk i Robert Maersk Uggla, przewodniczący rady nadzorczej.
Działalność w nowym sojuszu
W komunikacie nie podano ścisłych prognoz wyników finansowych grupy na 2025 r. Przedstawiciele zapowiadają, że wytyczne finansowe opierają się na globalnym wzroście wolumenów kontenerów o 4 proc., a duńska firma „będzie rosła zgodnie z rynkiem”. Ponowne otwarcie Morza Czerwonego dla swobodnej żeglugi ma mieć natomiast „znaczący wpływ na rentowność Maersk w 2025 roku”. Od lutego Maersk jest członkiem sojuszu armatorskiego Gemini Cooperation, który tworzy razem z Hapag-Lloyd. Sojusz ten kładzie nacisk poprawę wydajności i niezawodności stałych połączeń, zgodnie ze strategią „piasta i szprych”.
Patrz: Zmiana partnerów w sojuszach armatorów otwiera nowy rozdział w żegludze kontenerowej
„Sieć jest tworzona przez nasze własne terminale hubowe, wspierane przez inwestycje w celu zapewnienia szybkiego i wydajnego przeładunku. Po pełnym etapie zmniejszymy o 40 proc. zatrzymania statków w pętli oraz skrócimy czas pracy przewozowej w pętli o około 15 proc., co ostatecznie doprowadzi do poprawy obrotów aktywów” – powiedział Uggla.
Maersk położył duży nacisk na logistykę i usługi w ostatnich latach. W 2024 r. dobiegło końca integracji LF Logistics z około 10 000 pracownikami i 155 magazynami na całym świecie. Pomimo inwestycji w usługi i firmy logistyczne, co jest innym założeniem strategicznym grupy (a co tworzy pionowo układane usługi), jednak segment ten wniósł mniej niż 10 proc. łącznych przychodów grupy.