Rekonfiguracja sojuszy amatorów kontenerowych zaostrza konkurencję na rynku
Sojusz armatorów kontenerowych Ocean Alliance (OA) zaprezentował zaktualizowaną sieć żeglugową na 2025 rok. W szczególności dostarczył klientom szczegółowe informacje o połączeniach na trasie Azja – Europa (Azja – wschodnie wybrzeże Ameryki Północnej) prowadzących nie tylko wokół Przylądka Dobrej Nadziei, lecz także przez Morze Czerwone i Kanał Sueski.

Z zestawienia wynika, że statki sojuszu OA będą docierać do Gdańska pokonując dłuższą trasę. Ale od kwietnia rozważany będzie wariant szlaku przez Kanał Sueski, choć „dokładny czas realizacji pętli nr 1 będzie podlegał dalszemu powiadomieniu”. Komunikat ten koresponduje w szacunkami, że rok bieżący wzmocni konkurencję na rynku przewozów kontenerowych, o czym świadczy m.in. znikoma ilość pustych rejsów zaplanowanych na okres Chińskiego Nowego Roku.
O sojuszu
Ocean Alliance został zawiązany w 2017 roku w celu współdzielenia przez 10 lat slotów na statkach przez armatorów: CMA CGM, COSCO, Orient Overseas Container Line (OOCL – grupa Cosco) i Evergreen. W lutym 2024 r. jej członkowie podpisali umowę o przedłużeniu współpracy do 31 marca 2032 r., czym zdementowali informacje o rozpadzie lub rekonfiguracji, a co było udziałem sojuszu 2M.
Taka długoletnia perspektywa współdziałania armatorów z OA – w sytuacji zakłóceń i niepewności – spotkała się z pozytywnym odzewem klientów. Tym niemniej co roku władze OA prezentują odnowioną ofertę, aby dostosować się do zmieniających się warunków i wymagań rynku. Chodzi m.in. o różne tempo rozwoju floty kontenerowej i usług zarówno członków OA, jak i armatorów z dwu pozostałych sojuszy: nowego Gemini (Maersk i Hapag-Lloyd) oraz zmienionego The Alliance, który od lutego zmienia nazwę na Premier Alliance, po dołączeniu: ONE, HMM i Yang Ming Marine Transportation. W ub.r. OA miał duży udział z usługach przewozów kontenerowych na transie pacyficznej (ok., 40 proc.) i Azja – Europa (ok. 35 proc.).
OCEAN Alliance Day 9
Sojusz OA wprowadził produkt o nazwie OCEAN Alliance Day 9. Nadal obejmuje tradycyjne szlaki handlowe, ale nieco zmienione i w większej liczbie. Np. według szczegółowej specyfikacji OOCL, będzie ich łącznie 49 pętli. „Udoskonalone zostają też rotacje portów i usługi”, poinformowano w komunikacie. Tylko OOCL wprowadza w tym roku we współpracy z partnerami OCEAN Alliance i innymi przewoźnikami sześć nowych usług transatlantyckich, „oferując kompleksowy i unikalny zasięg portowy.”
Wokół Afryki, ale i przez Kanał Sueski
Z zestawienia OOCL wynika, że m.in. będzie 9 stałych połączeń w rejonie południowo-wschodniego Pacyfiku, 5 serwisów północnopacyficznych, 8 między Azją a portami wschodniego wybrzeżem USA i Zatoki Meksykańskiej, 5 między portami Azji a Morza Śródziemnego oraz 7 między Azją a portami Północnej Europy. Pętla (LL1) tego ostatniego połączenia realizowana będzie między portami: Qingdao – Shanghai – Ningbo – Xiamen – Yantian – Singapore – Felixstowe – Zeebrugge – Gdańsk i (w drodze powrotnej) Wilhelmshaven – Singapore – Yantian – Qingdao.
„W związku z obecną sytuacją w regionie Morza Czerwonego, statki OOCL będą nadal kierowane na trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei, aby zapewnić bezpieczeństwo ładunkom klientów oraz naszym załogom statków. Jesteśmy również w pełni świadomi tego, jak ważne jest przygotowanie się z wyprzedzeniem, w niniejszym komunikacie udostępnimy również wersję trasy i portów przez Kanał Sueski, ale dokładny czas realizacji będzie podlegał dalszemu powiadomieniu spółki”, informuje OOCL. Wariant drugi, przez Kanał Sueski, dotyczy także połączeń Azja – porty Morza Śródziemnego.
Ostra walka o klientów
Zaledwie kilka dni przed oficjalnym uruchomieniem nowych sieci sojuszy przewoźników, 29 stycznia przypada początek Chińskiego Nowego Roku (CNY), z czym wiąże się przerwa w pracy portów chińskich.W poprzednich latach tradycyjnie rosła w tym okresie też liczba pustych przebiegów kontenerowców. Ale nie w tym roku. Według szacunków Sea-Intelligence, wykorzystanie zdolności przewozowych w okresie 4 tygodni od rozpoczęcia CNY wynosi w tym roku ok. 1,34 mln TEU, co jest najwyższym wynikiem od lat. Odpowiada to wzrostowi dostępnych usług o 33,3 proc. rok do roku i wzrostowi o 34,1 proc. w porównaniu ze średnią z okresu 2016-19.
„Jeśli chodzi o rejsy in blanco, przewoźnicy mają do tej pory zaplanowaną zdolność przewozową na poziomie 9 proc., co stanowi wyraźny kontrast z 22,8 proc. wygaszonymi rejsami w 2024 r. i 18,3 proc. średnio w latach 2016-19” – powiedział Alan Murphy, dyrektor generalny Sea-Intelligence. Sytuację tę objaśnia on tym, że w związku z rekonfiguracją sojuszy przewoźnicy „mogą priorytetowo traktować stopniowe wprowadzanie swoich statków do nowych sieci, kosztem tego, aby nie wygaszać tak dużej przepustowości jak zwykle w poprzedni latach”.