Koszty przewozu cargo powietrznego wysokie i pozostaną na tym poziomie dłużej
W październiku stawki frachtu lotniczego pozostały niezmienne, na wysokich poziomach, windowanych od drugiego kwartału. Stało się tak pomimo tego, że wzrost popytu nie osiągnął maksymalnego pułapu, jak szacowało wcześniej wielu analityków.
Najświeższe prognozy wskazują, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy stawki frachtu lotniczego wzrosną, na niektórych liniach nawet znacznie. I na tych wysokich poziomach być może utrzymają się przez cały 2025 rok. A wobec umiarkowanych wzrostów cen paliwa, poprawia to wyniki netto branży cargo lotniczego.
Notowania
Globalny indeks Baltic Air Freight, mierzący stawki frachtu lotniczego, w październiku wzrósł o 8,1 proc., co oznacza dynamikę o 10,9 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wzrostowi ogólnego indeksu przewodziły tym razem rynki spoza Azji, zwłaszcza na dużych szlakach eksportowych z Azji do Europy i Ameryki Północnej. Dla połączeń zagranicznych do/z Hongkongu subindeks poprawił się o 10 proc. rdr, lecz „stawki na innych trasach z Azji, takich jak: Indie, Wietnam i Tajlandia pozostają daleko za poziomami sprzed 2023 r. Ogólnie stawki nie zmieniły się tak spektakularne, jak niektórzy się spodziewali, zwłaszcza w okresie, gdy rynek wchodzi w tradycyjny szczyt sezonu poprzedzającego Święto Dziękczynienia i święta Bożego Narodzenia” – skomentował Neil Wilson, redaktor TAC Index.
W notowaniach BAF średnie miesięczne stawki frachtu lotniczego z Hongkongu do USA wynosiły 5,43 USD/kg (rok temu 5,8 dol.), a do Frankfurtu – 4,88 USD/kg (rok temu 4,26 dol., we wrześniu br. 4,66 dol.). Zmalał natomiast koszt transportu powietrznego towarów z Frankfurtu do USA – do 1,78 USD/kg (rok temu 2,18 dol., we wrześniu br. 2 dol.).
Prognozy
Podczas gdy rok 2024 upłynął dotychczas pod znakiem gwałtownie rosnącego popytu, generowanego szczególnie przez e-handel, rok 2025 r. będzie cechował się inaczej. Pomimo spodziewanego dalszego wzrostu popytu na przewozy, może on być nie w pełni zaspokojony, bowiem przewoźnicy zaczynają mieć problem z zapewnieniem zdolności przewozowych. Jednym z głównych powodów są problemy z produkcją nowych frachtowców przez Boeing (wykryte błędy techniczne w różnych modelach, strajk pracowników). Innym może być brak surowców do ich przebudowy.
Według danych Rotate, w przyszłym roku zdolność produkcyjna wzrośnie o zaledwie 4,4 proc., tj. w stopniu znacznie niższym niż prognozowany popytu – w maksymalnych szacunkach nawet o 20 proc., jak wynika z debatTIACA Air Cargo Forum w Miami. Za utrzymaniem się na wysokim poziomie stawek frachtu przemawiają oprócz możliwości pogłębienia się nierównowagi rynkowej w branży także zakłócenia w żegludze oceanicznej, w szczególności na trasie Azja – Europa.
Czynnik niepewności
Wspomniana konferencja odbyła się tuż po wyborach prezydenckich w USA. Uczestnicy podkreślali zatem, że chociaż średnie globalne stawki frachtu prawdopodobnie wzrosną w nadchodzących miesiącach, to nie wszystkich szlakach. Mogą one np. zmaleć z przewozach z Chin do USA, jeżeli Donald Trump istotnie zaostrzy wojnę handlową USA z Krajem Środka, ograniczając import.
Możliwość komentowania została wyłączona.
