Zmiana trendu w stawkach spot – na krótko?
Na głównych trasach wschód-zachód linie żeglugi kontenerowej zdołały w minionym tygodniu odwrócić 15-to tygodniowy trend spadków stawek frachtu w notowaniach spot, na co wskazuje ogólny ich wzrost poza transportem w regionie Azji. Składają się na to czynniki niezależne od przewoźników, jak i ich interwencje, mające głównie na celu zmniejszenie nierównowagi na rynku usług transportu oceanicznego. Ocenia się jednak, że podwyżki będą krótkotrwałe.
Indeks złożony Drewry WCI wzrósł w minionym tygodniu o 4 proc. – do 3 213 USD za FEU. Stawki frachtu z Szanghaju do Rotterdamu wzrosły o 8 proc. (lub 264 USD) – do 3 396 USD/ FEU i były 2,2 razy wyższe niż rok temu, a z Szanghaju do Genui wzrosły aż o 11 proc. – do 3 648 USD za FEU (były wyższe o 168 proc. w porównaniach r/r). Stabilne pozostały natomiast stawki z Nowego Jorku do Rotterdamu i w drugą stronę.
Przyczyny obiektywne
Jednym z powodów obiektywnych podwyżek jest wcześniej rozpoczęty szczyt sezonu zimowego. Jeden z europejskich spedytorów powiedział portalowi The Loadstar, że podwyżka była wprowadzona dla przesyłek rezerwowanych, które mają być załadowane w Azji od 1 bm. Na przykład MSC powiadomił klientów w październiku, że jego nowa stawka FAK z Azji do Europy Północnej od 1 listopada wynosi 5000 USD/FEU. Z kolei mniej groźny w skutkach strajk w portach na wschodnim wybrzeżu USA (tylko trzydniowy) doprowadził do wspomnianej stabilizacji stawek frachtu na trasie transatlantyckiej.
Przyczyny subiektywne
Z analizy bazy danych eeSea Liner wynika, że spośród 168 linii żeglugowych, które w październiku miały obsługiwać połączenia Azja – Europa Północna i Azja – Morze Śródziemne, tylko 147 faktycznie wyruszyło w rejs, a pozostałe 21 rejsów zostało wstrzymanych.
Spowodowało to zmniejszenie zdolności przewozowej o około 300 000 TEU, a planowana pojemność 1,88 mln TEU została zmniejszona do 1,57 mln TEU. „Rezerwacje były trochę napięte, ale było to spowodowane pustymi rejsami, a nie dodatkowym popytem ze strony klientów” – wyjaśnił portalowi The Loadstar jeden ze spedytorów.
Niejasne wskazówki
Firma analityczna Alphaliner szacuje, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosła liczba bezczynnych statków, do łącznej liczby 245 000 TEU. Jak dodaje w komunikacie, stanowi to obecnie zaledwie 0,8 proc. światowej floty liniowców, której łączna pojemność wynosi ok. 30 mln TEU.
Tej skali uwiązanie „na sznurku” kontenerowców nie powinno zatem wpłynąć na zrównoważenie rynku. Alphaliner podkreśla, że „są to zazwyczaj większe statki, z wyjątkiem tych o pojemności 18 000 TEU lub większej”. Ale przekierowanie kontenerowców na trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei (na Morzu Czerwonym w drodze do Kanału Sueskiego grasują jemeńscy Huti) nadal pochłania napływający nowy tonaży kontenerów i równoważy podaż z popytem. Dlatego Alphaliner podkreśla: „Pomimo zwiększonej liczby bezczynnych statków, rynek czarterowy pozostaje zdumiewający, biorąc pod uwagę różne trudności, z jakimi boryka się ten sektor.”
Prognozy
Kolejna próba podniesienia stawek Azja – Europa zaplanowana jest na 15 listopada, chociaż kwota ta różni się w zależności od przewoźnika. Dla przesyłek Azja-Europa Północna np. MSC powiadomiło o nowej stawce FAK 5 500/FEU; Hapag-Lloyd – 3500 dolarów. W usługach Azja – zachodnia część Morza Śródziemnego CMA CGM planuje wprowadzić stawki 5700 USD/TEU, natomiast Hapag-Lloyd – 3700 dolarów.
Jednak Peter Sand, główny analityk Xeneta, określił podwyżki stóp procentowych jako „desperackie”. Według niego, są one częścią strategii negocjacyjnej przewoźników, ponieważ załadowcy i linie zaczynają omawiać kontrakty długoterminowe na 2025 r., które dla linii Azja-Europa zwykle trwają od stycznia do grudnia.
Informacje zwrotne od klientów, którzy przewożą ładunki na tych trasach są takie, że mają teraz wystarczająco dużo zapasów, a popyt będzie niski przez najbliższe trzy miesiące. Nie ma zatem fundamentalnych powodów, dla których poziom stawek miałyby utrzymać się na podwyższonym poziomie w dłuższej perspektywie.