Jak Chiny wspierają transformację energetyczną i zrównoważony rozwój krajów BRI
Bank Chin (BOC) wyemitował niedawno pierwsze „zielone obligacje”, służące sfinansowaniu inwestycji na cele zrównoważonego rozwoju. Są one kierowane do krajów stowarzyszonych z Inicjatywą Pasa i Szlaku (BRI), by przedsiębiorstwa prywatne pozyskiwały kapitały wspierające „rozwój wysokiej jakości”.
Ich znaczenie, zalety i słabe strony analizują eksperci amerykańskiej organizacji non-profit Dialogue Earth.
Wartość emisji
Obligacje BOC mają łączną kwotę 940 mln USD. Zostały wyemitowane jednocześnie za pośrednictwem oddziałów banku w: Makau, na Węgrzech i w Panamie w dolarach amerykańskich i juanach.
Chociaż ta najnowsza obligacja zrównoważonego rozwoju jest pierwszą tego rodzaju, jest też podobna do innych „zielonych” obligacji BRI wyemitowanych w ostatnich latach przez BOC oraz Industrial and Commercial Bank of China (ICBC). Ten ostatni w październiku 2017 r. wyemitował takie obligacje o wartości 2,15 mld dolarów za pośrednictwem swojego luksemburskiego oddziału.
Obligacje na rzecz zrównoważonego rozwoju (inna nazwa – obligacje zrównoważonego rozwoju) są emitowane w celu finansowania projektów ekologicznych i społecznych, często jednocześnie. W węższym określeniu, „zielone” obligacje zwiększają finansowanie projektów przyjaznych dla środowiska, takich jak: produkcja energii ze źródeł odnawialnych i programy ekologicznego transportu, a obligacje „społeczne” – wspierają projekty o pozytywnych skutkach społecznych.
Globalny emitent
W latach 2022 – 23 Chiny były największym na świecie rynkiem emisyjnym zielonych obligacji, wynika z raportu Green Bond Report 2023 przygotowanym przez organizację non-profit Climate Bonds Initiative (CBI).
Gros z nich przypadło na emisje skierowane na wewnętrzny rynek, bowiem zielone obligacje za granicą miały wartość tylko 10 mld USD, czyli 11 proc. łącznej ich rocznej sumy.
Zgodnie z ujawnionymi przez BOC danymi, środki z nowej emisji obligacji zrównoważonych zostaną przeznaczone na wsparcie takich projektów ekologicznych i społecznych, jak: produkcja baterii do pojazdów elektrycznych na Węgrzech, budowa sieci przesyłu energii odnawialnej na Słowacji, rozwój energetyki wiatrowej w Uzbekistanie i rozwój zrównoważonego rybołówstwa w Chile.
BOC podał, że nowa transza obligacji przyciągnęła inwestorów m.in. z Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, ZEA, Singapuru, Korei Południowej i Malezji. Są nimi instytucje rządowe, firmy zarządzające aktywami, ubezpieczyciele i banki.
W ocenie ekspertów giełdowych, obecnie te obligacje są najprawdopodobniej kupowane przez długoterminowych inwestorów BOC i ICBC, ale zapewne też innych, stawiających na boom zielonych inwestycji.
Inwestycje w krajach BRI
W ostatnich latach chiński rząd i przedsiębiorstwa tego kraju zaczęły realizować inwestycje ekologiczne w krajach BRI. W 2021 r. rząd ogłosił, że nie będzie już budował nowych elektrowni węglowych za granicą. Według danych Centrum Globalnej Polityki Rozwoju Uniwersytetu Bostońskiego, właśnie od 2021 r. Chiny przestały udzielać za granicą nowych pożyczek na projekty dedykowane paliwom kopalnym, włącznie z wydobyciem gazu ziemnego.
W 2023 r. chińskie zaangażowanie w inwestycje finansowe w krajach BRI silnie wzrosło. Podpisano 212 transakcji o wartości 92,4 mld USD (dane: raport inwestycyjny China Belt and Road Initiative 2023).
Plusy i minusy zielonych obligacji BRI
Zielone obligacje są oceniane jako doskonały sposób na wykorzystanie kapitału prywatnego we wspieraniu zielonych inwestycji, ponieważ ich nabywcami są zazwyczaj także prywatni inwestorzy. Doceniają oni relatywnie niskie ryzyko lokat, bowiem – mając jasno określone standardy – notują znacznie niższy wskaźnik niewypłacalności od zwykłych obligacji.
Są też atrakcyjne z tego powodu, że instytucje finansowe w krajach BRI – które zwykle mają niskie ratingi kredytowe – zwykle oferują wysokie oprocentowanie, przekraczające 10 proc. Natomiast obligacje chińskich banków, z wysokimi międzynarodowymi ratingami (oprocentowanie obligacji zrównoważonego rozwoju BOC wynosi 2,82 proc.), zmniejszają w krajach BRI presję na emitowanie z wysokimi odsetkami.
Autorzy analizy podkreślają, że jednak zielone obligacje na całym świecie „stoją przed poważnym wyzwaniem”. Zwrot z takiej inwestycji nie jest bardziej atrakcyjny niż w przypadku innych rodzajów obligacji. W podobnej sytuacji znajdują się zielone obligacje Chin. Jak wskazuje badanie przeprowadzone przez Tianfeng Securities, „mogą one wzbudzić zainteresowanie we wczesnych stadiach ze względu na ich względny niedobór, ale trudno jest utrzymać ten entuzjazm w dłuższej perspektywie”.
Zaostrzenie norm
Zielone obligacje emitowane przez Chiny za granicą muszą również konkurować z innymi podobnymi produktami na tamtych rynkach. W związku z tym nasuwa się pytanie o dostosowanie do odpowiednich norm międzynarodowych. W ocenie autorów analizy, po usunięciu w 2021 r. z katalogu zielonych obligacji celów finansowania wydobycia węgla, Chiny zbliżyły się do międzynarodowych wymogów, zarówno pod względem taksonomii zielonych obligacji, jak i procentowego wykorzystania dochodów. Sprzyjało temu też wydanie w 2022 r. „Zasad chińskich zielonych obligacji”, które wymagają, aby „100 proc. wpływów z emisji zielonych obligacji było kierowane na zielone projekty”.
Wnioski
Rynek zielonych obligacji BRI rozwija się, ale pozostaje stosunkowo niewielki w porównaniu z ogólnym poziomem inwestycji Chin w projekty BRI, oceniają autorzy raportu.
Wraz z wprowadzeniem przez Chiny szeregu polityk stymulujących gospodarkę i wejściem amerykańskiej Rezerwy Federalnej w cykl obniżek stóp procentowych oczekuje się, że wzrośnie chińska emisja zagranicznych obligacji ekologicznych i zrównoważonych.
Jeśli chińskim bankom uda się jeszcze bardziej zwiększyć skalę takich obligacji, będą one mogły lepiej wspierać transformację energetyczną i zrównoważony rozwój krajów leżących wzdłuż szlaków BRI.