Partnerzy portalu

slideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslide

Czy są realne pomysły, jak odbudować przemysł stoczniowy w Europie i USA?

W Brukseli i Waszyngtonie toczą się debaty na temat tego, jak ożywić krajowe przemysły stoczniowe. To nie nowy temat, ale wobec wydarzeń geopolitycznych ostatnich trzech lat nabrał innego wymiaru.

Zdjęcie ilustracyjne. Source iStock

Z jednej strony, pogłębiło się uzależnienie zakupu statków handlowych armatorów europejskich i amerykańskich za granicą. Z drugiej, dominującą pozycję w tej ofercie mają stocznie chińskie, które po okresie rywalizacji ze stoczniami wpierw japońskimi, a do niedawna południowokoreańskimi, stały się od dwu lat potentatem globalnym.

Problem wielowymiarowy

Utrata zleceń przez stocznie europejskie i amerykańskie sięga korzeniami początku stulecia. Zadecydowały przede wszystkim wyższe w nich koszty produkcji statków, niż w stoczniach azjatyckich. Stocznie południowo-koreańskie poszły śladem japońskich, dotując bezpośrednio lub pośrednio rodzimy przemysł stoczniowy (Japonia wycofała się z tego) i oferując bezkonkurencyjne cenowo statki. Problem przybrał inny wymiar, gdy te same praktyki rozwinęły stocznie chińskie, włączając się silnie w rywalizację i od kilku lat stając się liderem.

Stocznie europejskie traciły udział w światowej produkcji statków handlowych, zachowując jednak jeszcze do niedawna dominujący udział w produkcji statków wycieczkowych, dla potrzeb robót off-shore oraz niemal 50-cio procentowy udział w światowych dostawach kluczowego wyposażenia okrętowego. Ale to już przeszłość, m.in. za sprawą ekspansji chińskiego przemysłu, który silnie wszedł lub wchodzi w te segmenty (niedawno zwodował drugi mega wycieczkowiec, już samodzielnie).

Jak podkreśla kolejny raz SEA Europe – stowarzyszenie reprezentujące europejski przemysł technologii morskich, a zrzeszające stocznie i producentów sprzętu morskiego – spadek roli europejskich stoczni zagroził nie tylko im samym. Podważył także cały ekosystem łańcucha dostaw obejmujący sprzęt, systemy i technologie, a także zaszkodził zdolnościom stoczni marynarki wojennej.
I to jest istotny, nowy akcent, by restytuować ten przemysł w Europie.

Stan zamówień

Według Clarkson Research, brytyjskiego analityka rynku stoczniowego i żeglugowego, w pierwszym kwartale br. produkcja światowego przemysłu stoczniowego osiągnęła wartość 8,72 mln CGT (compensated gross ton – jednostka miary produkcji stoczniowej uwzględniająca udział robocizny i skomplikowania produkcji), o 4,2 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem ubr.

Wzrósł udział stoczni chińskich i przekroczył 50 proc., natomiast rywalizującego z nimi przemysłu stoczniowego z Korei Płd. zmalał (o 5,7 proc.) i spadł poniżej 30 proc. (do 28,4 proc.). Wśród głównych powodów takiej tendencji jest to, że w przemyśle koreańskim brakuje rąk do pracy, choć zatrudnia ponad 8300 zagranicznych pracowników. Z kolei stoczni chińskich ten problem nie dotyczy.

Działania amerykańskie

W mijającym tygodniu w Kongresie w Waszyngtonie przedstawiono ustawę Maritime Advantage Results in National Economic Resiliency & Security Act (MARINERS Act), która analizuje sposoby zwiększenia krajowej produkcji przemysłu stoczniowego w USA. „Dziesięciolecia zaniedbań ze strony rządu USA i prywatnego przemysłu osłabiły nasz potencjał stoczniowy i siłę roboczą” – podkreślono w raporcie. Stwierdzono w nim też, że zdolności komercyjnych stoczni amerykańskich są 230 razy mniejsze niż chińskich. Podczas ceremonii z okazji Narodowego Dnia Morza sekretarz Marynarki Wojennej Carlos Del Toro potwierdził 23 bm. swoje zaangażowanie w odbudowę krajowego przemysłu stoczniowego.

„Historia pokazuje, że żaden naród nie przetrwał jako wielka potęga morska, nie będąc jednocześnie handlową potęgą morską, zarówno w przemyśle stoczniowym, jak i morskim. Po raz pierwszy od 125 lat mamy do czynienia z globalnym konkurentem morskim o pełnym spektrum” – powiedział Del Toro. Na początku br. udał się on do Azji, aby spotkać się z kierownictwem japońskich i południowo-koreańskich stoczni, nakłaniając ich o zainwestowanie w amerykańskie stocznie.

Z kolei podczas jednego ze spotkań przedwyborczych ze związkowcami Joe Biden zapowiedział, że jego administracja zbada, czy chiński rząd stosuje praktyki antykonkurencyjne w celu sztucznego obniżania cen w przemyśle stoczniowym. „Jeśli rząd to robi i stosuje nieuczciwą taktykę mającą na celu podważenie wolnej i uczciwej konkurencji handlowej w branży żeglugowej, podejmę działania”.
Można tu dopowiedzieć, że jest to już dowiedzione, zatem pora najwyższa na działania.

Apele SEA Europe

Do działania wezwali także przedstawiciele SEA Europe, spotykając się w kwietniu z europejskimi parlamentarzystami. Apelowali o sformułowanie kompleksowej europejskiej strategii przemysłu morskiego. „Ze względu na znaczne różnice cenowe statków wynoszące od 30 do 40 proc., w połączeniu z korzystnymi zachętami finansowymi – zwłaszcza oferowanymi przez chińskie banki – europejscy armatorzy coraz częściej wybierają azjatyckich stoczniowców” – przypomniało stowarzyszenie w komunikacie.

„Konieczne jest odzyskanie potencjału stoczniowego Europy poprzez pozyskanie zamówień od armatorów, w tym armatorów europejskich”- powiedział Christophe Tytgat, sekretarz generalny SEA Europe. Wezwał unijnych decydentów do uchwalenia morskiej strategii przemysłowej, co należy uznać jako priorytet w realizacji strategicznej autonomii Europy.

„Strategia ta powinna wzmocnić przywództwo technologiczne, ułatwić inwestycje i pielęgnować wykwalifikowaną siłę roboczą. Wzmacniając swój potencjał stoczniowy w trudnym globalnym krajobrazie, Europa zwiększy swoje bezpieczeństwo gospodarcze i strategiczną autonomię w dziedzinie morskiej, co jest bardzo potrzebne w kontekście napięć geopolitycznych” – powiedział Tytgat.

Bez środków zaradczych?

Niestety, z tych informacji z USA i z Brukseli nie wyłania się jasny przekaz, jakimi to środkami krajowe stocznie mają zdobywać większe zlecenia budowy statków handlowych. Formalnie, nie wchodzi w grę dotowanie ich produkcji, co ma zastosowanie jedynie w przypadku okrętów wojennych. Zarazem od lat SEA Europe na forach międzynarodowych walczy o wyegzekwowanie zakazu dotacji do przemysłu stoczniowego w Azji, ale nadal bez skutku.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close