Nowe miejsce zakłóceń swobodnego transportu morskiego
W sobotę (13 bm.) komandosi należący do irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej przejęli w powietrznym ataku desantowym kontenerowiec MSC Aries. Nastąpiło to 50 mil morskich (92 km) na północny wschód od Fudżajry, obszaru w pobliżu Cieśniny Ormuz, która jest wejściem do Zatoki Perskiej.

Ten akt terroryzmu stworzył nowy rejon zagrożenia dla swobodnej żeglugi. Jest następstwem trwającego konfliktu w regionie Morza Czerwonego – bramie wiodącej do Kanału Sueskiego, który umożliwia najkrótsze połączenie w transporcie morskim Azja – Europa. W szczególności kontenerowce i tankowce już unikają tego obszaru z powodu ataków rakietowych jemeńskiej milicji Huti.
Atak
Kontenerowiec MSC Aries pływa pod banderą portugalską, a należy do zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii spółki Gortal Shipping. Jest ona finansowo powiązana ze spółką Zodiac Maritime, którą kontroluje izraelski miliarder Eyala Ofera. To był wystarczający powód ataku dla bojowników Iranu, podobny, jak w przypadku ataków Huti.
Statek został zmuszony do skierowania się na wody terytorialne Iranu. Na pokładzie znajduje się 25 członków załogi różnych krajów – Indii, Filipin, Pakistanu, Rosji i Estonii. Według doniesień medialny, atak sfilmował jeden z członków załogi. Na tej podstawie ocenia się, że użyty helikopter to rosyjski Mi-17, który już wcześniej służył do ataków jemeńskich Huti. Przejęcie 15 000 TEU MSC Aries nastąpiło na kilka godzin przed tym, jak Iran wystrzelił ok. 300 dronów i rakiet w kierunku Izraela w odwecie za atak 1 kwietnia na irański konsulat w Syrii, w którym zginęło siedmiu strażników rewolucji.
Reakcja
Przedstawiciele rządów Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii wezwali do natychmiastowego uwolnienia przejętego statku. Brytyjski sekretarz obrony Grant Shapps napisał na platformie mediów społecznościowych X: „Zajęcie statku towarowego MSC Aries przez Iran jest niedopuszczalne i stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego. Wzywamy do bezwarunkowego uwolnienia statku i jego załogi”.
Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Adrienne Watson określiła przejęcie statku jako akt „piractwa” ze strony Iranu i „rażące naruszenie prawa międzynarodowego”. Zajęcie kontenerowca przez siły irańskie zostało również potępione przez branżę. Guy Platten, sekretarz generalny Międzynarodowej Izby Żeglugi napisał: „Przejęcie przez Iran MSC Aries jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego i atakiem na wolność żeglugi. Ten karygodny atak na statek handlowy po raz kolejny stawia niewinnych marynarzy na pierwszej linii frontu geopolitycznego konfliktu. Nasze myśli są z 25 marynarzami, jeńcami Iranu oraz z rodzinami, które teraz obawiają się o bezpieczeństwo swoich bliskich. Iran musi pilnie uwolnić statek”.
Komentarze
Peter Sand, główny analityk Xeneta tak skomentował zaistniałą sytuację. „Już zła sytuacja na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej właśnie się pogorszyła i może zagrozić importowi frachtu morskiego w kontenerach i eksportowi ropy naftowej na Bliskim Wschodzie. Nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów incydentu w Cieśninie Ormuz, ale jakiekolwiek rozszerzenie konfliktu, które już spowodowało ogromne zakłócenia w transporcie morskim w regionie Morza Czerwonego, byłoby niezwykle niepokojące”.
Na przykład Dubaj jest regionalnym węzłem importu, a także korytarzem morsko-powietrznym. Towary w kontenery przybywają tam drogą morską przez Cieśninę Ormuz w celu dalszej podróży drogą lotniczą do Europy i Ameryki Północnej. „Jeśli statki zostaną dotknięte groźbą ataków podczas wpływania do Zatoki Perskiej, zakłócenia będą znaczne” – dodał Sand.