Przewozy produktów ukraińskich solidarnościowymi korytarzami transportowymi
W ub. tygodniu do portu w Rydze dotarł pierwszy pociąg kontenerowy z rzepakiem z Ukrainy. Należy to traktować jako testowanie alternatywnego kierunku wywozu produktów rolnych z Ukrainy, zgodnie z rozwojem „solidarnościowych korytarzy” transportowych. Choć udanie kontynuowany jest tranzyt ukraińskich produktów rolnych przez Rumunię, pojawiły się tam kłopoty.
Cztery organizacje rumuńskie wysłały list do szefowej Komisji Europejskiej domagając się przywrócenia od 23 października zakazu importu z Ukrainy zbóż i nasion oleistych. Jednocześnie trwają rządowe rumuńsko – ukraińskie negocjacje w sprawie „optymalizacji kontroli eksportu”. Ich finał ma nastąpić w końcu tego miesiąca.
Łotwa testuje tranzyt zbóż
Transport rzepaku w kontenerach z Ukrainy zorganizowała łotewska firma Rīgas Universālais Termināls, spółka zależna z grupy Koleje Łotewskie (SJSC Latvijas dzelzceļš). Kontenery dotarły do portu w Rydze na Łotwie przez intermodalny terminal kolejowy w Kownie, gdzie zostały one załadowane na platformy SIA LDZ Cargo. Nie poinformowano, jaką trasą ładunek dotarł do Kowna, ale należy zakładać, że przez Polskę. Łącznie przewieziono 1 423 tony rzepaku z Ukrainy w 54 kontenerach. Z informacji wynika natomiast, że od ich nadania w Ukrainie do portu odbioru w Rydze minęło 16 dni. Według Rigas Universalais Terminals, ukraiński rzepak został już rozładowywany i przechowywany w magazynach spółki.
Protesty w Rumunii
Cztery organizacje rumuńskie, w tym reprezentujące rolników, wysłały list do szefowej Komisji Europejskiej domagając się przywrócenia od 23 października zakazu importu zbóż i nasion oleistych. Stało się to tego samego dnia, w którym KE uruchomiła pakiet środków o wartości 24 mln euro na wsparcie modernizacji infrastruktury między Ukrainą a Rumunią, w tym rumuńskich portów morskich i śródlądowych, realizujących „wsparcie korytarza solidarnościowego”.
W ostatnich trzech miesiącach żegluga śródlądowa przez porty Dunaju jest efektywnym rozwiązaniem transportowym, także wobec ograniczeń w tranzycie zbóż ukraińskich, jakie wprowadziły Polska, Słowacja i Węgry. Transport wodny (rzeczno-morski) umożliwia wywóz dużych ilości produktów rolnych, napotyka jednak na barierę – duży wolumen przewożony jest do portów koleją. Dlatego wyraża się obawy, że pomoc UE – nie kierowana na rozwój kolei, a na rozbudowę portów – może spowodować problemy w przepustowości infrastruktury kolejowej.
Obecnie toczą się na szczeblu rządowym rumuńsko – ukraińskie negocjacje w sprawie „optymalizacji kontroli eksportu”, ich finalizację przewiduje się pod koniec października. W ocenach medialnych, rząd rumuński „wydaje się być skłonny do zachowania bardziej neutralnego stanowiska niż Polska, Słowacja i Węgry”.