Lloyd’s of London dmucha na zimne
Ministerstwo Obrony Tajwanu poinformowało, że Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza tylko między 6 rano w minioną środę a 6 rano w czwartek wysłała 33 samoloty bojowe i sześć okrętów marynarki wojennej. Coraz bardziej napięta sytuacja w Cieśninie Tajwańskiej spowodowała, że ubezpieczyciele Lloyd’s of London podnieśli stopy procentowe i obniżyli kwotę ubezpieczenia statków i frachtu, które uwzględniają „ryzyko związane z rejonem Tajwanu”, poinformowała agencja Reutersa.

Taka postawa jest reakcją na nagły wstrząs, jaki doznał rynek asekuracji w zeszłym roku, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę. W efekcie „ogromna liczba aktywów, w tym statków, została pozostawiona samym sobie i pod ostrzałem”.
Przypomnijmy, że Lloyd’s of London nie jest spółką w rozumieniu prawa brytyjskiego, lecz zarządza i prowadzi nadzór nad rynkiem ubezpieczeń, na którym niezależni ubezpieczyciele zawierają umowy z klientami. Rekomendacje Lloyd’s of London mają wpływ na sprzedaż w szczególności ubezpieczeń wysokiego ryzyka i specjalistycznych, związanych z transportem morskim i lotniczym oraz na reasekurację ubezpieczeń.
Odwracanie uwagi?
Potrząsanie szabelką w kierunku Tajwanu – ale i Japonii – jest powszechną praktyką rządzącej Komunistycznej Partii Chin, gdy tylko pojawiają się problemy w kraju, oceniają analitycy. A ponieważ od trzech lat gospodarka chińska doznaje różnych perturbacji, Pekin stosuje regularną taktykę odwracania uwagi własnej opinii, wysyłając swoje wojsko w kierunku wyspy Tajwan.
Według brytyjskiej firmy analitycznej Shipping Strategy, w Chinach więcej niż jeden na pięciu młodych ludzi jest bezrobotny, a liczba mieszkańców maleje. W ciągu 10 lat koszty pracy w Chinach wzrosły 12 razy, podczas gdy pracownik fabryki zarabia miesięcznie to, co zarabiał rocznie w 2013 r. W II kwartale br. bezpośrednie inwestycje zagraniczne były najniższe od 25 lat i spadły o prawie 90 proc. rdr.
„Możemy się spodziewać się nasilenia się nacjonalistycznej, antytajwańskiej i antyzachodniej retoryki, skoro Xi Jinping naciska wszystkie populistyczne przyciski, aby odwrócić uwagę od chorej chińskiej gospodarki” – stwierdziło w niedawnym poście Shipping Strategy.
Skutki dla żeglugi międzynarodowej
W szczególności za prezydencji Xi, Pekin powrócił do „imperialnej polityki”. Ma ona różne akcenty, począwszy od „scalenia” ziem chińskich, po bardziej sprawiedliwy układ międzynarodowy, jaki powstał po zakończeniu zimnej wojny. A ponieważ Chiny uważają Tajwan za własną wyspę, ćwiczą wojskowe strategie jej okrążenia.
Po wizycie w ub.r. byłej przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi w Tajpej, chińskie wojsko przeprowadziło czterodniowe ćwiczenia wojskowe w sześciu strefach żeglugowych otaczających wyspę, zmuszając wiele statków handlowych do zmiany kursu wymijającego Cieśninę Tajwańską.
W kwietniu tego roku Chiny rozpoczęły kampanię inspekcji statków przepływających przez cieśninę. Jednocześnie wyłączyły jednostronnie z żeglugi handlowej strefę „wykluczenia” na północy wyspy, gdzie m.in. trafiały wystrzeliwane z lądu rakiety.
Szacuje się, że każdego roku przez Cieśninę Tajwańską przepływają statki (o dużej wartości majątkowej dla ubezpieczycieli) z towarami o wartości ponad 3,4 biliona dolarów, co stanowi 21 proc. światowego handlu.
Flota handlowa Tajwanu
Zakłócenia w transporcie morskim, w tym ewentualnie okresowa blokada Tajwanu, może wyłączyć z rynku statki Tajwanu. Tajwańska flota handlowa jest spora, a według UNCTAD ma 2,53 proc. udziału w globalnym rynku (liczonym w dwt).
Szczególnie ważna dla rynku jest tajwańska flot kontenerowa, której przewodzą trzy spółki żeglugi liniowej: Evergreen (nr 6 na świecie pod względem mocy przewozowych), Yang Ming (nr 9) i Wan Hai Lines (nr 11), których flota ma zdolność przewozy 2,4 mln TEU.
Dane ONZ pokazują też, że porty Tajwanu miały w 2021 r. 3,34 proc. udziału w światowych przeładunkach towarów w kontenerach. Dodajmy, że według szacunków z 2022 r. na Tajwanie produkowanych było ok. 65 proc. wszystkich półprzewodników, w tym 90 proc. najbardziej zaawansowanych czipów.