MSC ochrzcił jeden z największych kontenerowców świata
W porcie Bremerhaven ochrzczono jeden z największych kontenerowców świata MSC Michel Cappellini. Podczas uroczystości armator podpisał umowy z zarządami portów w Hamburgu i Bremenhaven ws. wykorzystania energii elektrycznej z lądu w swoich kontenerowcach podczas cumowania w terminalach.

MSC Michel Cappellini ma ładowność 24 346 TEU taką samą jak dotychczas największy kontenerowiec świata MSC Irina. Statek ma długość 400 m i szerokość 61,5 m. Jednostka zaprojektowana została z zastosowaniem rozwiązań ograniczających oddziaływanie na środowisko, dzięki którym emituje mniej gazów cieplarnianych w przeliczeniu na transportowany kontener. Statek wykorzystuje mały bulwiasty dziób, śruby napędowe o dużej średnicy i energooszczędne kanały, co pozwala zmniejszyć zużycie paliwa. Jednostki tego typu wyposażono w system smarowania powietrzem, aby zmniejszyć opór na kadłubie, a także generatory wałowe, aby uzyskać dodatkową moc.
Port Bremenhaven to jeden z najważniejszych hubów w siatce połączeń MSC, a kontenery przeładowywane z tego portu transportowane sa w głąb lądu pociągami. — Obsługujemy tutaj ponad 1 mln TEU rocznie i obsługujemy dedykowane pociągi do i z wielu miejsc w Niemczech. Łączymy świat dokładnie z tego miejsca, oferując cotygodniowe połączenia do wschodniej części Morza Śródziemnego, dwa razy w tygodniu do Dalekiego Wschodu, trzy razy w tygodniu do Ameryki Południowej i Meksyku oraz imponującą liczbę pięciu połączeń tygodniowo do Ameryki Północnej — skomentował Nils Kahn, dyrektor zarządzający MSC Germany.
Przed ceremonią nadania nazwy statkowi przedstawiciele MSC, miast Bremen i Hamburg oraz zarządów tamtejszych portów podpisali umowe ws. wykorzystania przez statki armatora cumujące w niemieckich portach energii elektrycznej z lądu.