Partnerzy portalu

Chiny zaczynają podnosić stawkę w relacjach z UE

Rząd Chin poinformował, że od sierpnia ograniczy eksport do krajów Unii Europejskiej galu i germanu, dwóch najważniejszych metali stosowanych w produkcji półprzewodników, które z kolei są kluczowe w produkcji pojazdów elektrycznych oraz w telekomunikacji. Decyzja ta może też spowolnić procesy dekarbonizacji działalności gospodarczej. A przy okazji pokazuje granice zachodnich aspiracji do przesunięcia łańcuchów dostaw poza zasięg decydentów w Pekinie. Taka jest opinia amerykańskiej agencji prasowej Bloomberg, analizującej decyzję Pekinu. 

Chiny są największym światowym producentem galu i germanu. Kraje UE z tego źródła sprowadzają 71 proc. zużywanego galu i 45 proc. germanu. Najbardziej od dostaw z Chin (w 100 proc.) odbiorcy unijni są uzależnieni w przypadku ciężkich pierwiastków ziem rzadkich. Wśród nich największą podgrupą jest 15 lantanowców – w tym cer, lantan i neodym, najczęściej stosowanych w technologiach wojskowych i cywilnych (do produkcji laserów, katalizatorów, elektrod akumulatorowych, magnesów, środków kontrastowych do rezonansu magnetycznego, systemów naprowadzania rakiet, itd.) oraz dwa skandowce (skand i itr). 

Wbrew nazwie, metale ziem rzadkich wcale nie występują sporadycznie w przyrodzie. Problemem jest ich niskie stężenie i zmieszanie z innymi minerałami. Choć dużymi producentami metali ziem rzadkich są np. USA (43 tys. ton), Mjanma i Australia (po ponad 20 tys. ton), to jednak Chiny przodują w ich wydobyciu (u siebie i w innych krajach) i w eksporcie (ok. 160 tys. ton w 2019 r.). UE jest też silnie uzależniona od dostaw z Chin magnezu (97 proc. importu) i litu (79 proc.).

Grożenie palcem

Decyzja Pekinu nastąpiło kilka tygodni po tym, jak UE przedstawiła nową strategię bezpieczeństwa gospodarczego, stwierdza Bloomberg. Ma on na celu uniezależnienie się w wielu aspektach od krajów trzecich, jako pokłosie doświadczeń walki o zmniejszenie zależności od rosyjskich nośników energii po inwazji Rosji na Ukrainę. Przykład ten pokazał, jak kraje mogą wykorzystywać handel i kontrolę krytycznych linii dostaw do realizacji celów politycznych, a nawet wojskowych. Ponadto strategia bezpieczeństwa UE zakłada także nadzór nad eksportem krytycznych technologii. Chociaż nie jest ona wyraźnie wymierzona w Pekin, pośrednio to robi, ponieważ Europa pozostaje zależna od Chin w imporcie wielu kluczowych surowców i technologii. Dlatego nie dziwi ostatnia decyzja władz Chin o ograniczeniu eksportu do UE galu i germanu.

„Działania Chin są wyraźnym przypomnieniem, kto ma przewagę w tej grze. Brutalna rzeczywistość jest taka, że Zachód będzie potrzebował co najmniej dekady, aby zmniejszyć ryzyko związane z chińskimi łańcuchami dostaw minerałów, więc to naprawdę jest asymetryczna zależność” – powiedziała w wywiadzie Simone Tagliapietra, badaczka z brukselskiego think-tanku Bruegel.

Bloomberg cytuje też wypowiedź niemieckiego ministra gospodarki Roberta Habecka: „Chiny naprawdę zaczynają podnosić stawkę w odniesieniu do dwóch rodzajów metalu. Jeśli tak się stanie z litem lub czymś podobnym, to naprawdę mamy inny rodzaj problemu”. Lit jest m.in. jednym z głównych surowców przy produkcji akumulatorów używanych w samochodach z napędem elektrycznym. 

Najwięksi negocjują

Za lekcję uniezależnienia się od rosyjskiej ropy i gazu UE płaci nadal słono inflacją i stagnacją gospodarczą. „Przewidując takie skutki, państwa członkowskie bloku były rozdarte, jak odpowiedzieć Moskwie, szczególnie, że niektóre kraje nadmiernie polegały na tanich rosyjskich surowcach energetycznych”, stwierdza agencja. Dodajmy, że kraje unijne wykazały się ostatecznie jednoznaczną postawą w tej sprawie.

Ale problem powtarza się w relacjach z Chinami. Niektóre kraje europejskie nie chcą narażać swoich stosunków handlowych z drugą co do wielkości gospodarką świata. Chiński rynek konsumencki o wartości 6,8 biliona dolarów jest kluczowym miejscem europejskiego eksportu samochodów, farmaceutyków i maszyn. Niemieccy producenci samochodów Volkswagen AG, Mercedes-Benz AG i Bayerische Motoren Werke AG – zbudowali dziesiątki fabryk w Chinach, a wszyscy trzej producenci sprzedają obecnie więcej pojazdów w Chinach niż na jakimkolwiek innym rynku.

Stany Zjednoczone naciskały, by Europa przyjęła twardą linię wobec Pekinu. Jednak  przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen argumentowała, że blok musi „zmniejszyć ryzyko” ze strony Chin, ale „nie do pełnego oddzielenia”. To m.in. dlatego w reakcji na ostatnią decyzję Chin minister Habeck powiedział, że rząd w Berlinie musi „wyciągnąć wnioski z ostatnich lat, jeśli chodzi o to, co naprawdę oznacza pewna suwerenność w produkcji, energii i bezpieczeństwie gospodarczym”.

Jednak von der Leyen stwierdziła też, że „Tak jak Chiny zwiększają swoją postawę wojskową, tak samo zaostrzyły swoją politykę dezinformacji oraz przymusu gospodarczego i handlowego”. A niektóre państwa członkowskie podejmują zdecydowane działania. Np. holenderski rząd ogłosił w zeszłym tygodniu przyjęcie środków, które uniemożliwią ASML Holding – niemal monopoliście w dostawach maszyn potrzebnych do produkcji najbardziej zaawansowanych półprzewodników – sprzedaż części swojego sprzętu do Chin.  

Skarga do WTO

Nowym restrykcjom eksportowym Chin Komisja Europejska może stawić czoła, kierując do Światowej Organizacji Handlu wniosek o cofnięcie decyzji. Jednak rozstrzygnięcie takiego sporu może zająć lata, zanim przejdzie „przez częściowo dysfunkcyjny organ rozstrzygania, jakim jest WTO”, stwierdza Bloomberg. Co więcej, może powstać niebezpieczny casus. Chiny mogą argumentować, że wstrzymały eksport galu i germanu kierując się względami bezpieczeństwa narodowego. Otworzy to furtkę innym rządom do podobnego działania, pod płaszczykiem ochrony swoich interesów. „Ale bardziej bezpośrednia dla UE eskalacja napięć może zagrozić zdolności bloku do przekształcenia swojej gospodarki w bardziej przyjazną dla środowiska”, konkluduje agencja.

Możliwość komentowania została wyłączona.

ARCHIWUM WPISÓW PORTALU

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close