Rosnące opłaty dodatkowe mogą utrudnić planowanie przewozów intermodalnych
Opłaty za anulowanie pociągu, za postoje czy kary jakościowe mają podobny wpływ na konkurencyjność transportu jak opłaty za dostęp do infrastruktury. Europejskie Stowarzyszenie Kolei Towarowych (ERFA), oraz kilku przewoźników ostrzegają przed zbyt dużymi podwyżkami opłat dodatkowych.
W ciągu ostatnich miesięcy kilku europejskich zarządców infrastruktury poinformowało o planach podniesienia stawek opłat dodatkowych płaconych przez przewoźników towarowych. Niemiecki zarządca DB Netz planuje w przyszłym roku podnieść opłaty za anulowanie pociągu z 0,05 na pociągokilometr do 0,30 na pckm. Niderlandzki zarządca ProRail podnosi opłaty za postój pociągów. Z kolei włoski zarządca RFI wprowadza kary jakościowe na stacjach przygranicznych.
ERFA zwraca uwagę, że tak duże podwyżki opłat dodatkowych mogą spowodować obniżenie elastyczności przewozów towarowych i doprowadzić do sytuacji, w której przewoźnicy będą zamawiać rozkłady jazdy jedynie w ramach rezerwacji krótkoterminowych, co utrudni zarządcom planowanie tras w trakcie remontów. To utrudni już skomplikowaną sytuację zwłaszcza w Niemczech. W osobnym apelu pod którym podpisały się firmy Metrans, Rail Caago Group, SBB Cargo, Lineas, CFL Cargo i CLS Cargo zwrócono uwagę, że DB Netz podnosi opłaty za anulowanie pociągów w sytuacji na liniach kolejowych prowadzonych jest wiele prac remontowych, powodujących konieczność wysyłania pociągów objazdami i zastosowania lokomotyw dieslowskich w miejsce elektrycznych. Ponadto część pociągów jest odwoływana, gdyż zmniejszyły się wolumeny towarów transportowanych z portów.
— Zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej i biorąc pod uwagę zakłócenia w łańcuchach dostaw, których doświadczamy – zwłaszcza w ruchu kontynentalnym i morskim – oczywiste jest, że nie wszystko, co wspólnie zaplanowano z naszymi klientami w kwietniu, zostanie przetransportowane w br. Wolumeny, a co za tym idzie częstotliwości, zmieniają się. Rynki zaopatrzenia i destynacje naszych klientów, a co za tym idzie trasy transportu, są podatne na zmiany. We wszystkich tych przypadkach będziemy podlegać opisanym powyżej karnym opłatom za anulowanie — napisano w liście otwartym.
Równocześnie ERFA wskazuje na brak wzajemności. DB Netz podnosi kilkukrotnie opłaty za anulowanie pociągów, a jednocześnie nie przewiduje dla przewoźników żadnych rekompensat za odwołanie trasy z powodu zamknięć torowych, których z powodu licznych remontów jest teraz bardzo dużo.
— Za przesunięcie modalne odpowiadają nie tylko przedsiębiorstwa kolejowe, ale także zarządcy infrastruktury i decydenci. Nie dostrzegamy, w jaki sposób zwiększenie opłat za anulowanie w obecnych warunkach, bez żadnej wzajemności, będzie miało pozytywny wpływ na cele Unii Europejskiej dotyczące przesunięcia modalnego. Konieczna jest zmiana podejścia — skomentował Dirk Stahl, przewodniczący ERFA.