Biała księga ws. rewizji ram umów czarteru statków
BIMCO, największa na świecie organizacja zrzeszającą armatorów, czarterujących, maklerów i agentów oraz Nautilus Labs – amerykańska firma zajmująca się sztuczną inteligencją morską, wzywają w Białej księdze do rewizji ram umów czarterowania statków. W szczególności chodzi o zerwanie ze zjawiskiem „żegluj szybko, a potem czekaj” (sail-fast-then-wait – SFTW). Efektem zmian byłoby łatwiejsze dla przewoźników spełnienie celu IMO – silnej redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r.

Według wnioskodawców, wyczarterowane statki poruszają się z dużą prędkością, aby jak najszybciej przybyć do portu i zgłosić gotowość zawinięcia, nawet jeśli nie ma dostępnego miejsca do cumowania. Ale w takiej sytuacji zaczyna biec zegar czasu postoju, a w efekcie – maksymalizowane są opłaty za przestój statku. „Powoduje to jednak niepotrzebne zużycie paliwa i emisje spalin, co ostatecznie ma negatywny wpływ na wskaźnik intensywności emisji dwutlenku węgla (CII) statku”, stwierdzają autorzy Białej księgi.
Przesłanki problemu
Matt Heider, dyrektor generalny Nautilus Labs i jeden z autorów opracowania tak wypunktował przesłanki problemu:
- SFTW to „doskonały przykład” tego, jak podstawowe zasady czarteru statków w większości standardowych warunków nagradzają nieefektywność, a nie zachęcają do wydajności;
- umowy czarterowe generują niezrównoważone zachęty rozłożone między właścicieli a czarterujących; ci pierwsi nie są zachęcani do proaktywnej poprawy wydajności statków, podczas gdy czarterujący – są ograniczeni klauzulami statycznej prędkości.
A opierając się na danych z umów czarterowych uzyskiwanych online w Białej księdze wskazuje się, że „zachowanie SFTW może skutkować znacznym dodatkowym zużyciem paliwa i emisjami nawet podczas jednej podróży”.
Jakie zmiany?
W dokumencie zatytułowanym „The Wrong Speed For All The Wrong Reasons” zasugerowano fundamentalne zmiany w warunkach czarterowych. Ich celem jest stworzenie większego dostosowania zachęt między właścicielami i czarterującymi, zmniejszenie koncentracji na roszczeniach i wspieranie wspólnego podejście do poprawy wydajności statków. Proponuje się m.in. takie zmiany czarteru czasowego, które finansowo nagradzają właścicieli za wprowadzanie ulepszeń na statku oraz odejście od „pojedynczych gwarantowanych prędkości, które zapewniają nieoptymalną wydajność dla celów roszczeń”.
Według autorów nowe podejście do czarterów i tworzenie dynamicznych tabel wydajności jest teraz opłacalne dzięki postępom w oprogramowaniu do uczenia maszynowego i dzięki danym o wysokiej częstotliwości ze statków. „Korzystając z tych technologii, branża żeglugowa może zoptymalizować planowanie cumowania do nabrzeża, aby ponownie realizować operacje portowe nie według zasady: kto pierwszy, ten lepszy. Te bowiem skłaniają operatorów do ścigania się w kolejce do miejsca do cumowania”.
Oszczędności
Według szacunków, wdrożenie zmian przyczyni się rocznie do oszczędności „liczonych w dziesiątkach miliardów dolarów na mniejszym zużyciu paliwa” oraz zmniejszeniu emisji spalin od ok. 150 do 200 mln ton. Ten poziom ograniczenia emisji spalin według autorów mógłby pomóc przemysłowi morskiemu spełnić w połowie cel „IMO 2030” redukcji emisji gazów cieplarnianych.