Partnerzy portalu

slideslideslideslideslideslideslideslideslideslide

Brak jednoznacznych prognoz dla rynku morskiego frachtu kontenerowego

Choć koszt wysyłki z Europy transportem morskim ładunków w kontenerach spadł w ciągu osiemnastu miesięcy – z historycznego szczytu, to zarówno w umowach spot jak i w umowach długoterminowych na niektórych szlakach handlowych jest on nadal znacznie wyższy od poziomów sprzed pandemii. I raczej nie powróci do okresu sprzed wybuchu covid-19, choćby z powodu wzrostu od tamtego czasu kosztów operacyjnych.

fot. Pixabay

Niektóre stawki kontraktowe, w opinii przewoźników, są już na „niezrównoważonym poziomie” i raczej ustabilizują się na poziomach o 25 – 30 proc. powyżej tych sprzed pandemii. Takie są opinie przedstawione przez norweską firmę analityczną Xeneta oraz zarząd Hapag-Lloyd, piątego co do wielkości przewoźnika oceanicznego, przy okazji publikacji wyników finansowych po I kwartale br.

Strzałki w dół

Odnosząc się do ustalanych na bieżąco (umowy spot) cen przewozów towarów w pięciu głównych europejskich transakcjach eksportowych (do portów Morza Śródziemnego, Dalekiego Wschodu, Bliskiego Wschodu, wschodniego wybrzeża USA i wschodniego wybrzeża Ameryki Południowej), Peter Sand, główny analityk Xeneta stwierdza, że „Wszystkie strzałki są skierowane w dół, z dramatycznymi spadkami na całej planszy”. Ale sytuacja nie jest jednoznaczna.

Największymi przegranymi, patrząc z punktu widzenia przewoźników, są linie obsługujące korytarz z Europy do portów Dalekiego Wschodu. Stawki frachtu spot wynoszą obecnie ok. 600 USD za FEU, czyli są o 18 proc. tańsze niż przed pandemią w 2019 r. Z kolei w ujęciu bezwzględnym najostrzejszego spadku doświadczyły przewozy z Europy do portów wschodniego wybrzeża USA. Na początku maja stawki ceny spot ustalono na 2 745 USD/FEU. Były zatem o ok. 6 000 USD za FEU niższe niż w szczytowym momencie w połowie maja 2022 r.

Natomiast eksport towarów w kontenerach z Europy do portów wschodniego wybrzeża Ameryki Południowej jest obecnie o 96 proc. droższy niż w maju 2019 r., natomiast do portów Bliskiego Wschodu o 47 proc. I to pomimo spadków w tych korytarzach stawek w porównaniu do cen z okresu szczytowego ich wywindowania, odpowiednio o: 43 i 40 proc.

Brak azymutu dla kontraktów długoterminowych

Zmiany długoterminowych stawek kontraktów wykazują niewątpliwie większą inercję w porównaniu z bardziej „gorącymi” reakcjami na rynku transakcji natychmiastowych. Ceny są ustalane przez wiele miesięcy, a korekty mają miejsce przy odnowieniach i renegocjacjach. Analiza Xenety wskazuje jednak, że stawki kontraktowe przewozów towarów z Europy na niektórych szlakach pozostają znacznie powyżej poziomów sprzed pandemii. Np. w przewozach z Europy na wschodnie wybrzeże USA na początku maja były o 144 proc. wyższe niż w tym samym okresie 2019 r., a do portów Ameryki Południowej – o 111 proc.

Na drugim biegunie, z poziomami niższej ceny frachtu sprzed trzech lat, są jedynie umowy długoterminowe w przewozach do portów Morza Śródziemnego. W porównaniu do maja 2019 r. spadły o 38 proc., a o 59 proc. w porównaniu z poziomem szczytowym, z połowy sierpnia 2021 r. Ale Peter Sand nie odpowiada, czy tendencja na tym rynku jest oznaką „ukrytej siły, czy raczej zbliżającego się spadku stawek długoterminowych?”

Ocena przewoźnika

W I kwartale br. Hapag-Lloyd odnotował prawie czteroprocentowy spadek przewozu wolumenów – do nieco ponad 2,8 mln TEU, w porównaniu z 2,9 mln rok wcześniej. Najwięcej na szlaku do/z Azji, co w dużej mierze zrównoważył większym o 8 proc. wolumenem przewozów do Ameryki Południowej. „Otoczenie rynkowe znormalizowało się, z towarzyszącym spadkiem popytu i stawek frachtowych” – powiedział Habben Jansen, CEO spółki.

Przyznając, że stawki frachtu spot spadły do „niskich poziomów”, Hapag pobierał w I kwartale średnio prawie 4000 USD za przewóz kontenera, tj. „znacznie powyżej stawek przed pandemią”. Zarząd zaznaczył przy tym, że niektóre stawki kontraktowe są na niezrównoważonym poziomie, więc Hapag nie zawiera nowych umów gdy ocenia, że „będą powodować straty”. Zarząd spółki przewiduje, że stawki kontraktów długoterminowych muszą ustabilizować się na poziomach co najmniej o 25-30 proc. powyżej poziomu sprzed pandemii. Wymuszają to rosnące koszty operacyjne, w tym płac, a sprzyjać będą podejmowane przez operatorów takie działania, jak dalsze wygaszanie rejsów i zmniejszanie podaży usług. O niestabilnej sytuacji na rynku i wielu zmiennych wskazuje fakt, że zarząd Hapag-Lloyd prognozuje osiągnięcie w całym 2023 r. zysk (EBIT) w dużym przedziale, między 2,1 a 4,3 mld USD.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close