VWT ma zapewnić lepsze zarządzania ryzykiem w łańcuchu dostaw
Choć już pandemia covid uzmysłowiła problem braku dobrych narzędzi, łagodzących zakłócenia w łańcuchach dostaw, to dopiero zablokowanie Kanału Sueskiego przez kontenerowiec Ever Given rozpoczęło wyścig w poszukiwaniu rozwiązań, jak upłynnić transport morski. Ocena była zgodna – trzeba sięgać po innowacyjne techniki.
Przy czym cyfryzacja i współpraca przewoźników noszą cechy innowacji, ale nie są rozwiązaniami końcowymi. Mają natomiast ogromny potencjał dla uzyskania wartości gospodarczej i społecznej (skrót ang. CDES, dla: współpracy, cyfryzacji, gospodarki i wartości społecznych), stwierdzają autorzy publikacji. To zarazem współtwórcy społeczności internetowej Virtual Watch Tower (VWT).
Są to naukowcy i praktycy z grupy wiodących firm ze Szwecji (np. ze Szwedzkiego Instytutu Badawczego, Instytutu Obliczeń Wysokiej Wydajności) i z Singapuru (z Agencji Nauki, Technologii i Badań, operatora terminali – PSA International, największego udziałowca Baltic Hub, d. DCT Gdańsk). Kończą oni prace na VWT i rozpoczną wkrótce jego testowanie. Według założeń, ma on umożliwić komunikuje się w całym łańcuchu dostaw za pośrednictwem zróżnicowanej grupy graczy i w efekcie rozwiązać problemy z małą przewidywalnością zmian na rynku i zakłóceń w logistyce. Opracowanie podajemy (w skrócie) za portalem The Loadstar.
Punkty bólu
Pierwszym krokiem w realizacji projektu było zidentyfikowanie wyzwań stojących przed właścicielami ładunków. Są to tzw. punkty bólu spedytora wskazujące, gdzie znajdują się potencjalne rozwiązania sieciowe VWT, dzięki komunikacji z gestorami ładunków, statków i portami. Nadrzędnym „bólem” wskazywanym przez właścicieli ładunków „w licznych rozmowach i sesjach roboczych” był brak jasnej oceny sytuacji (brak widoczności), szczególnie gdy pojawiają się zakłócenia. Rozwiązanie tego problemu niesie zatem największy potencjał ekonomiczny, bowiem uczestnicy VWT mogą zaoszczędzić koszty, jednocześnie zwiększając zadowolenie klientów. Korzyści obejmują np. unikanie płacenia za awaryjne korzystanie z drogiego transportu lotniczego, uwolnienie kapitał dzięki realizacji transportu zgodnie z założeniami, itp. Ważnym aspektem społecznym ograniczania zakłóceń jest zmniejszenie emisji CO2.
Te cele można uzyskać właśnie przez równoległe zastosowanie środków cyfrowych i współpracy przedsiębiorstw z branży logistycznej, czyli „społeczności łańcucha dostaw”. Zainteresowani zdobędą dane i informacje, czyli „lepsze widzenie i ogląd” sytuacji, co z kolei umożliwi potrzebne działania, np. zmianę portu zawinięcia.
Rozwiązanie systemów otwartych
VWT to hybrydowe rozwiązanie człowiek – maszyna, swego rodzaju cyborg, wyjaśniają autorzy. Społeczność opiera się na inteligentnym „cyfrowym oprogramowaniu pośredniczącym”, które łączy VWT różnych organizacji członkowskich. Sieć systemów wzmacnia zdolność członków do lepszego zarządzania ryzykiem i zakłóceniami w sieciach łańcucha dostaw.
Współpracując ze sobą, „ludzie i maszyny mogą osiągnąć większą inteligencję dzięki dostępowi do połączonego morza danych i mocy analitycznej członków VWT. Oceny i wyniki poprawia właśnie skonsolidowana moc komputera i moc społeczności”. Projekt VWT został pomyślany jako „zdecentralizowana i neutralnie kierowana inicjatywa”, mająca na uwadze „zwiększenie współpracy i cyfryzacji w celu uzyskania wartości gospodarczej i społecznej”.
Jak stwierdzają autorzy, współpraca i cyfryzacja to kluczowe elementy zarządzania w naszych niestabilnych, niepewnych, złożonych i niejednoznacznych czasach. Ale pomysł idzie dalej. „Koncepcja CDES pomaga nam rozwiązywać nasze problemy gospodarcze, a także sprostać globalnym wyzwaniom, takim jak zmiana klimatu i zanieczyszczenie oceanów”, podsumowują autorzy. A na pewno „stojąc razem, jesteśmy silniejsi niż w pojedynkę – szczególnie w przypadku rozdrobnionego samoorganizującego się systemu, takiego jak globalne łańcuchy dostaw, w których wynik całości zależy od wydajności najsłabszego ogniwa”.