Port Community System podniesie konkurencyjność portów
W porcie Gdańsk, na pokładzie promu „Wawel”, podpisano list intencyjny pomiędzy spółką Polski PCS, Zarządami Portów Gdańsk, Gdynia, Szczecin-Świnoujście, Polską Izbą Spedycji i Logistyki oraz operatorami portowymi w zakresie powołania rady interesariuszy systemu Polski PCS. 31 stycznia br. rozpoczęła się konferencja „Transport, spedycja, logistyka w oparciu o nowoczesne narzędzia informatyczne” organizowana przez spółkę Polski PCS.

PCS, czyli Port Community System to narzędzie, którego zadaniem jest optymalizacja, automatyzacja i właściwe sterowanie procesami transportowymi poprzez gromadzenie i łączenie w jednym miejscu informacji dotyczących transportu oraz całych łańcuchów logistycznych. Podmiotem odpowiedzialnym za jego opracowanie, wdrożenie i realizację w krajowych portach morskich jest Polski PCS Sp. z.o.o.
– System został wdrożony w trzech polskich portach: Gdańsk, Gdynia, Szczecin-Świnoujście. Jest to dla nas niezwykle ważne, ponieważ jest to element, który bezwzględnie poprawia naszą konkurencyjność. Z drugiej strony tworzy jedno z najnowocześniejszych rozwiązań, które pośrodkuje nas wśród największych portów, z którymi konkurujemy i którym chcemy dorównać – podkreślił wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Z kolei Andrzej Zelek, prezes zarządu Polski PCS wskazał, że dzięki systemowi konkurencyjność polskich portów wzrośnie. – PCS w swoim założeniu musi łączyć to, co się dzieje w ramach interesariuszy portu, których częścią działalności jest konkurencja między sobą. Rolą PCS-u jest połączenie wspólnego interesu tam, gdzie jest to możliwe i poprzez narzędzia informatyczne wsparcie procesów logistycznych – powiedział prezes Zelek.
Prezes Zelek zaznaczył też fakt, iż, port jest granicą państwa, która jest strategiczna z punktu widzenia wielu gałęzi gospodarki. – Port to przejście graniczne, które obliguje interesariuszy do określonych obowiązków sprawozdawczych, raportowych, czy innego rodzaju działań, bez których nie da się importować, przeprowadzać tranzytu, eksportować towarów, czy wprowadzać statku do nabrzeża – mówił Andrzej Zelek. – Dlatego też budowaliśmy architekturę naszego narzędzia w ten sposób, aby odzwierciedlić ten stan, który jest w każdym porcie na świecie.