Projekt budowy trzeciego łącznika transportowego między Pacyfikiem a Atlantykiem
Zergratran – startup z siedzibą na Florydzie proponuje zbudowanie w pełni zautomatyzowanego system transportu kontenerów wzdłuż przesmyku panamskiego. Projekt jest rewolucyjny w podwójnym rozumieniu.
Po pierwsze, ma być oparty na technologii Maglev (napędu magnetycznego). Po drugie, skróciłby radykalnie transport z Azji do krajów obu Ameryk, w tym wschodniego wybrzeża USA. Na Atlantyku transport kontenerowy będą mogły realizować mniejsze kontenerowce, które z kolei mogą wpływać do większej liczby terminali kontenerowych, nie mających głębokowodnych basenów. W koncepcji Zergratran pozwoli to uniknąć wąskich gardeł nie tylko w Kanale Panamskim, ale także w wielu innych węzłowych punktach dystrybucji towarów dla Kolumbii, Ameryki Środkowej i Południowej.
„Naszym celem jest realizacja projektu, który zmodernizuje globalny system infrastruktury transportowej i zajmie się likwidacją głównych wąskich punktów w handlu morskim, zaczynając od obiektu przeładunkowego w północnej Kolumbii” – podaje firma w prospekcie emisyjnym.
Plan techniczny
Prace koncepcyjne nad projektem Zergratran rozpoczął w 2019 r. Zakłada on budowę tunelu, który miałby długość od 80 do 100 mil (amerykańskich), tj. 128 – 160 km i przebiegać przez północną Kolumbię, czyli na południe od Kanału Panamskiego. Zapewniałby transport kontenerowy między Zatoką Uraba na wybrzeżu Atlantyku a Jurado na wybrzeżu Pacyfiku w Kolumbii. Po obu stronach przesmyku w portach będą rozładowywane lub ładowane towary w kontenerach (jako centralny wskazuje się Puerto Internacional Las Americas), które następnie będą automatycznie przenoszone do podziemnego systemu transportowego.
Technologia Maglev
Podziemny system transportowy byłby oparty na technologii Maglev, czyli – lewitacji magnetycznej. Na skutek odpychania się lub przyciągania elektromagnesów w torze, pojazd nie ma kontaktu z jego powierzchnią, osiągając duże prędkości (rekord – 552 km/h). Na świecie zbudowano i użytkuje się jednak dotychczas – ze względu na wysokie koszty – tylko kilka pociągów „magnetycznych”.
Zergratran proponuje system, adaptując niejako projekt budowy hyperloop, tj. transportu rurowego zgłoszony przez Elona Muska już w 2013 r. (który jest nadal realizacji). Wykorzystując lewitację magnetyczną, jeden zestaw elektromagnesów będzie popychać pociąg nad torem, a drugi zestaw – ciągnąć pociąg do przodu. Zergratran informuje też, że naukowcy i inżynierowie nadal pracują nad koncepcjami pociągów dużych prędkości wykorzystujących udoskonalone technologie, takie jak wysokotemperaturowe magnesy nadprzewodzące, które umożliwią poruszanie się z pojazdów z prędkością do 400 mil/h (641 km/h). W materiałach informacyjne spółka podała, że ich zastosowanie skróci czas transportu kontenerów między terminalami nad dwoma oceanami poniżej 30 minut.
Co dalej?
Publikacja prospektu emisyjnego ma pozwolić Zergratran’owi pozyskać 75 mln dolarów, dzięki którym będzie mógł kontynuować kolejne prace projektowo-techniczne opisanego korytarza żeglugowego. Ten etap oceny wstępnej wykonalności projektu potrwa około roku. Następnie w ciągu 12 – 18 miesięcy spółka ukończyłaby studium wykonalności, do czego potrzeba jej 500 mln dolarów. Fundusze te Zergratran planuje pozyskać od rządu Kolumbii lub w „alternatywnych źródłach”.
Spółka ocenia, że budowa tunelu zajmie sześć lat, co stwarza możliwość transportu pierwszych kontenerów do 2028 r. Według ostrożnych szacunków, realizacja projektu kosztować ma 15 mld dol. Jeżeli inwestorzy uznają ten projekt opłacalny, pozyskanie takich funduszy nie powinno sprawić problemów. Jest jednak problem alternatywnego projektu.
Od 10 lat trwają przygotowania do budowy transoceanicznego kanału biegnącego przez Nikaraguę, o wstępnym koszcie 50 mld dol. Ma mieć 278 km długości, od 230 do 520 m szerokości i głębokość 30 m, co umożliwi przepływanie nim największych kontenerowców (w przeciwieństwie do Kanału Panamskiego). Projekt może teraz nabrać przyspieszenia za sprawą chińskiego kapitału, ponieważ w grudniu 2021 r. Nikaragua przywróciła stosunki dyplomatyczne z Pekinem, po 31-letnim okresie utrzymywania ich z Tajwanem.