Logink – koń trojański światowej logistyki, czy narzędzie walki geopolitycznej Chin?
Czy te systemy operacyjne portów morskich i ich terminali, które łączą się z chińskimi platformami, nieświadomie zagrażają łańcuchom dostaw, pogłębiając brak ich stabilności? A czy ich użytkownicy wiedzą, że nieumyślnie przyczyniają się do możliwości kradzieży własności intelektualnej?

Takie m.in. pytania stawia singapurski portal Splash24, analizując genezę, funkcjonowanie i zmianę roli cyfrowej platformy handlowej Logistics Link, w skrócie – Logink. Autorzy dają też na nie odpowiedzi. „Logink daje Chinom znaczną przewagę konkurencyjną, ponieważ zapewnia obszerne dane na temat ruchów statków i towarów z portu do portu”. Artykuł („Are ports the new battlefront in the digital supply chain dilemma?”, autor: Andre Wheeler) przytaczamy w skrócie, z pewnymi modyfikacjami i z własnymi śródtytułami.
Geneza sieci
Sieć Logink znajduje się obecnie pod kierunkiem spółki Digital Silk Road (DSR), której celem jest budowa cyfrowej łączności dla Inicjatywy Pasa i Szlaku (BRI). DSR ma ustanowić międzynarodowe standardy danych, które umożliwiają bezproblemowy transfer i wymianę danych w krytycznych punktach łańcucha dostaw. Do nich zaliczają się szczególnie porty morskie. Operacyjnie Logink znajduje się pod kierownictwem China Transport Telecommunications and Information Center (CTTIC). Ale CTTIC realizuje strategię BRI, wytyczoną przez Xi Jinpinga i nadzorowaną przez Komunistyczną Partią Chin, stwierdza Wheeler.
Zmiana
Problemy są dwa. Po pierwsze, sieć Logink została opracowana na potrzeby wymiany informacji sieci magazynów, ale wcześniej, niż Xi Jinping sformułował ideę Pasa i Drogi. A co równie istotne – gdy Chiny realizowały jeszcze politykę „otwartych drzwi”, tj. gdy istniał większy rozdział państwa od gospodarki i społeczeństwa obywatelskiego.
Po drugie, zmieniła się wewnętrzna polityka Chin, jak i nadano inną rolę platformie Logink. Ma ona agregować międzynarodowe dane dotyczące wysyłki towarów i operacji infrastrukturalnych. Owszem, zapewnia użytkownikom dane, które ułatwiają im koordynację łańcucha dostaw, raportowanie celne, monitorowanie transportu i inteligentną logistykę w transporcie kolejowym, lotniczym, morskim, lądowym i e-commerce. Ale występuje też zagrożenie mieszania handlu i polityki, m.in. na kanwie wojen handlowych między Chinami a USA.
„Niestety szybko zbliżamy się do etapu, w którym światowy handel będzie musiał opowiedzieć się po którejś ze stron w kwestii tego, w jaki sposób handel jest podejmowany i jakie standardy i systemy cyfrowe mają być stosowane” – stwierdza autor artykułu.
Zagrożenie
Nadal niewiele wiadomo, czy sieć Logink – wdrażana w ramach chińskiej Inicjatywy Pasa i Cyfrowego Jedwabnego Szlaku – przekazuje własność i kontrolę nad danymi Ministerstwu Transportu w Pekinie, za pośrednictwem centralnie kontrolowanego systemu zarządzania. Natomiast z dużym prawdopodobieństwem można oceniać, że Logink daje Chinom znaczną przewagę konkurencyjną, ponieważ ma obszerne zbiory danych na temat ruchów statków i towarów między portami. Ogólnie, Digital Silk Road zyskuje na znaczeniu w integracji i płynnym transferze danych szczególnie w Azji Południowo-Wschodniej. „Stworzyło to solidną platformę dla Chin, aby stać się supermocarstwem w zakresie logistyki i łańcucha dostaw, dając znaczną kontrolę nad swoimi partnerami handlowymi”, stwierdza autor publikacji.
Jak do tego doszło?
„Moim zdaniem umożliwiły to systemy operacyjne portów i terminali, które nieumyślnie zadokowały się do mało znanej chińskiej sieci agregacji danych Logink. Wielu nie zdawało sobie sprawy, że to nie infrastruktura ICT lub system operacyjny dają danym moc, ale sieć oprogramowania interfejsu, która to robi. Dlatego Logink jest tak potężny”, wyjaśnia Wheeler. Według niego, ponieważ dane są przechowywane i kontrolowane centralnie w Pekinie, istnieje możliwość zdalnego ich dostosowywania, np. korekty temperatury kontenera-chłodni, by świeże produkty nie psuły się nim dotrą do miejsca przeznaczenia. Ale nie tylko.
„Jeśli istnieją jakiekolwiek wątpliwości co do powagi tego problemu przypominam, że australijska spółka górnictwa metali ziem rzadkich, Lynas, została zmuszona do zmiany łańcucha dostaw do USA, ponieważ początkowo przechodził przez malezyjski port Kuantan, który dokuje się do Logink. A Kuantan jest częścią chińskiego Centrum Informacji Logistycznej Portu ASEAN”, podaje autor publikacji.
Czy możliwe są zabezpieczenia?
Z punktu widzenia systemu operacyjnego portu, dane mogą być manipulowane w odniesieniu do nadawcy, wyboru trasy, partnerów i kontroli regulacyjnych. Istnieje również podatność na zakłócenia łańcucha dostaw, jeśli Chiny zdecydują się na określone działania wobec portów. Dlatego, konkluduje autor, „powinny istnieć solidne protokoły bezpieczeństwa i API, aby chronić integralność danych udostępnianych na otwartej platformie. Porty muszą budować solidne systemy, które umożliwią bezpieczny transfer danych w ich ekosystemie”. Obecnie sieć Logink łączy 21 portów w: Chinach, Azji Wschodniej, Europie oraz ASEAN. Do sieci dokują się takie porty, jak: Rotterdam, Hamburg, Hajfa i Antwerpia.