Dobra opcja dla sieci TEN-T: ukryte możliwości zapomnianej linii kolejowej na Ukrainie
Podczas gdy ukraińscy eksporterzy i spedytorzy poszukują nowych sposobów transportu produktów za granicę, państwowe przedsiębiorstwo kolejowe Ukrzaliznytsia również szuka nowych możliwości usprawnienia swojej infrastruktury i funkcjonowania. W związku z tym firma reaktywowała dwa opuszczone odcinki w kierunku Rumunii, aby poprawić połączenia kolejowe z sąsiednim krajem. Tymczasem przedsiębiorstwo nie docenia swojej istniejącej sieci kolejowej, zwłaszcza na Zakarpaciu, która może być użyteczna zarówno dla Ukrainy, jak i krajów UE.

Wraz z początkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę kolejowe przejścia graniczne w obwodzie lwowskim, wołyńskim i czerniowieckim stały się mocno zatłoczone, ponieważ liczba wagonów jadących w kierunku Polski i Rumunii wzrosła. Zmusiło to ukraińskich spedytorów do poszukiwania nowych możliwości i sposobów eksportu towarów do krajów europejskich. Część z nich zaczęła wykorzystywać wolne moce Słowacji czy Węgier.
Starając się nadążyć za wymaganiami klientów, Kolej Ukraińska (Ukrzaliznytsia) odrestaurowała na Zakarpaciu dwie linie do granicy rumuńskiej. Aby uruchomić je na pełną skalę, ukraiński państwowy przewoźnik kolejowy wezwał rumuńskiego zarządcę infrastruktury CFR Infrastructură do rewitalizacji kilku odcinków swojej sieci. Pozwoli to obu krajom zintensyfikować transgraniczny kolejowy ruch towarowy. Jednak Ukrzaliznytsia może uruchomić jeszcze jedną opcję dla spedytorów, nie czekając na ostateczną decyzję rumuńskich kolegów.
112 kilometrów nowych możliwości
Chodzi o linię kolejową Czop – Batiowo – Wynohradiw – Diakowo. Linia o długości 112 km, która znajduje się w południowo-zachodniej części Zakarpacia na Ukrainie, łączy Rumunię i Słowację omijając Węgry. Większość trasy to kolej jednotorowa i niezelektryfikowana, z wyjątkiem odcinka Chop – Batiovo. Kluczową cechą linii Czop – Batiovo – Wynohradiw – Diakowo jest możliwość korzystania z wagonów obu standardów (1520 i 1435 mm) bez przeładunku lub zmiany wózków. W czasie zimnej wojny, kiedy Rumunia i Czechosłowacja były sojusznikami Związku Radzieckiego, linia ta służyła do przewożenia węgla z Rumunii do Czechosłowacji.
Obecnie linia wydaje się być zapomniana, ponieważ obsługuje bardzo mały ruch towarowy, z wyjątkiem odcinka Chop – Batiovo. Między stacjami Batiovo i Diakovo kursuje tylko jeden dalekobieżny pociąg pasażerski i kilka połączeń podmiejskich. Oznacza to, że linia może być świetną okazją dla firm ukraińskich i europejskich w przemieszczaniu ładunków w kierunku portów bałtyckich lub czarnomorskich. Ci pierwsi mogą załadować swoje towary bezpośrednio na europejskie wagony, a drudzy mogą uzyskać nowy, krótszy i tańszy sposób przemieszczania ładunków np. z Rumunii do Polski przez Ukrainę i Słowację (zamiast Węgier, gdzie stawki frachtowe są wyższe).
Aby uruchomić taki ruch na linii Czop – Batiowo – Wynohradiw – Diakowo, Kolej Ukraińska musi dostosować procedury celne z partnerami rumuńskimi i słowackimi. Być może warto wzdłuż linii stworzyć specjalną strefę ekonomiczną. Pomimo rosyjskich działań wojennych na Ukrainie, Zakarpacie pozostaje jednym z najbezpieczniejszych regionów Ukrainy. Wiele ukraińskich firm przeniosło tu swoją działalność lub planuje to zrobić. Kolejną kwestią jest przyszła budowa dwutorowych odcinków czy mijanek na trasie wraz ze wzrostem ruchu towarowego.
Zmiana w sieci TEN-T
Wśród europejskich firm transportowych tylko kilka z nich jest zainteresowanych rozwojem morskich połączeń towarowych. Na przykład PKP Cargo włączyło do swojej strategii na lata 2019-2023 korytarz Bałtyk – Morze Czarne. Nawet ten polski operator koncentruje się na trasie konwencjonalnej do Rumunii przez Węgry, Słowację i Czechy. W pewnym sensie jest to wynikiem polityki UE, ponieważ Ukraina nie jest częścią sieci TEN-T. Obecnie władze europejskie pracują nad rozwiązaniem tego problemu. Pod koniec lipca 2022 r. Komisja Europejska przyjęła zmieniony wniosek do wytycznych dotyczących rozwoju sieci TEN-T. Dokument jest dyskutowany w Radzie Unii Europejskiej i jej organach przygotowawczych.
Jakie szlaki transportowe na Ukrainie można włączyć do europejskiej sieci? Jest tylko kilka korytarzy, które zostały uwzględnione w przyjętej nowelizacji. Wśród nich są arterie komunikacyjne Lwów – Kijów – Mariupol, Lwów – Odessa, Lwów – Czerniowce. Jeśli chodzi o kolej, wszystkie te trasy oraz sieć TEN-T mają różne rozstawy. „Różne szerokości torów kolejowych stosowane na Ukrainie w porównaniu z większością UE są również uwzględnione we wniosku. Różnica stanowi ogromną przeszkodę dla interoperacyjności” – stwierdziła Komisja Europejska w zapowiedzi wspomnianej nowelizacji.
Linia kolejowa Czop – Batiowo – Wynohradiw – Diakowo była pod lupą w trakcie przygotowywania nowelizacji. Wygląda dziwnie, że nie znalazła się na ostatecznej liście. Dzięki dwóm rozstawom będzie świetną opcją na poprawę interoperacyjności między UE a Ukrainą. Teraz przyszła kolej na Ukrainę, by promować zapomnianą linię kolejową, która biegnie tak blisko granicy UE.