Polferries modernizuje flotę i organizuje transporty z pomocą humanitarną dla Ukrainy
Polferries włączył się w akcję pomocy dla ogarniętej wojną mieszkańców Ukrainy. Promy tego przewoźnika przetransportowały różne ładunki, w tym pojazdy specjalnego przeznaczenia, a nawet śmigłowiec. Uchodźcy z tego kraju mogli korzystać z bezpłatnych przejazdów promami. O działaniach spółki mówi w rozmowie z IntermodalNews.pl Andrzej Madejski, prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej SA – Polferries.
Jesteście jednym z głównych przewoźników promowych na Bałtyku, przewozicie samochody ciężarowe, osobowe, ale i również turystów bez pojazdów.
Istotnie głównie przewozimy samochody, nasze linie ładunkowe pozawalają nam zapewniać codzienny przewóz cargo, ale i podróże do Szwecji w celach turystycznych to też element naszego biznesu. Pływamy do Skandynawii nieprzerwanie od 1976 roku. Obecnie oferujemy transport z Gdańska oraz ze Świnoujścia do południowej Szwecji oraz jako jedyny operator z Polski pływamy w okolice Sztokholmu Dopływamy tam codziennie z Gdańska. Natomiast nasza zachodnia linia łączy Świnoujście z Ystad. Tam kursujemy w wybranych okresach nawet 3 razy dziennie.
Jak wygląda Wasza flota? Jakimi możliwościami transportowymi dysponujecie?
Obecnie operujemy 5 promami i wszystkie są dostosowane do przewozu pojazdów i pasażerów. Ze Świnoujścia pływa Mazovia, Cracovia i Baltivia, natomiast z Gdańska kursujemy promami Wawel oraz Nova Star. Łączna długość linii ładunkowych tych jednostek to ponad 10,5 kilometra. Przewozimy zarówno auta ciężarowe, auta osobowe jak i jednoślady. W części pasażerskiej zapewniamy wypoczynek, rozrywkę i wyżywienie. Kierowcy samochodów ciężarowych mają kabinę oraz jedzenie w cenie biletu.
Jakie planują Państwo działania w zakresie ochrony środowiska i dekarbonizacji?
Modernizacja naszej floty jest jednym z elementów tych działań. Stale dostosowujemy się do wymogów stawianych na gruncie prawa międzynarodowego. Inwestując w nowe jednostki, uwzględniamy oczywiście aspekty środowiskowe np. stawiając na rozwiązania wielopaliwowe, na napęd na LPG.
Czy wysokie ceny paliw są mocno odczuwalne w działalności przewoźników promowych?
Mając na uwadze duże zapotrzebowanie paliwowe jednostek, którymi operujemy, odczuwamy wzrost cen surowców. Stale musimy dokonywać weryfikacji naszej oferty i dynamicznie dostosowywać ją do sytuacji rynkowej. Nasi klienci wykazują się dużym zrozumieniem oraz lojalnością w zmieniających się okolicznościach. Ze swojej strony Jesteśmy gwarantem terminowości wykonywanych usług, a świadczymy je z najwyższą dbałością o wysoką jakość i bezpieczeństwo.
W jakich działaniach w zakresie pomocy humanitarnej dla Ukrainy Państwo uczestniczycie?
Zareagowaliśmy właściwie natychmiast. Już od pierwszych dni wojny przez wiele tygodni wydawaliśmy obywatelom Ukrainy bezpłatne bilety na rejsy naszymi promami. Łącznie przekazaliśmy ich prawie 11 000. Otrzymaliśmy liczne podziękowania za tę pomoc. Zainteresowanie darmowymi biletami było wyjątkowo duże na początku wojny. Dziennie przewoziliśmy nawet 700 obywateli Ukrainy. Wszyscy pasażerowie w pełni rozumieli sytuację i bardzo spokojnie, bez najmniejszych utrudnień przebiegały wszystkie rejsy, nawet te gdy promy były wypełnione uchodźcami. Pasażerowie pomagali uchodźcom często odstępując wykupione kabiny. Musimy pamiętać, że większość uchodźców w tamtym okresie to były kobiety z dziećmi.
Jak Pan wspomniał, przewozicie też ładunki. Czy była również potrzeba niesienia pomocy w ten sposób?
Tak, dość duża. Równolegle prowadziliśmy akcję bezpłatnego transportu pomocy humanitarnej ze Szwecji do Polski. Skandynawskie organizacje pomocowe oraz instytucje, a nawet prywatne osoby prowadziły liczne zbiórki. Wśród darów nie brakowało żywności i odzieży, ale na naszych pokładach znalazły się też pojazdy specjalnego przeznaczenia, w tym karetki oraz wozy strażackie, jak i agregaty prądotwórcze. Tygodnie prowadzonej przez nas akcji przyniosły też potrzebę przewiezienia śmigłowca ratunkowego. Generalnie w pomoc włączyli się wszyscy nasi pracownicy – zarówno załogi statków, jak i terminali oraz centrali w Kołobrzegu.
Jaka to była pomoc?
Przede wszystkim należą się podziękowania pracownikom Polferries za bardzo szybką adaptację do nowych okoliczności. Naszą akcję rozpoczęliśmy właściwie z dnia na dzień, a mimo to wszyscy stanęli na wysokości zadania. Pomoc, którą nieśli nasi pracownicy miała bardzo rozległy charakter. Od rozmowy, słów wsparcia, przez pomoc w transporcie bagaży na i z promu, a także przekazanie zabawek i słodyczy dla dzieci. Oddolne inicjatywy wspaniale uzupełniły pomoc, którą nieśliśmy całościowo jako firma.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję! Do zobaczenia na pokładach naszych promów.
Możliwość komentowania została wyłączona.
