Hermes-Trading: wojna powoduje fundamentalne zmiany w eksporcie zboża z Ukrainy
Ukraińskie firmy z sektora rolnego są zainteresowane tworzeniem nowych łańcuchów dostaw i eksportu zboża, w tym przez Polskę. Jakie są ku temu przeszkody? Na to i inne pytania w wywiadzie dla IntermodalNews odpowiada Yurii Skichko, dyrektor Hermes-Trading i Svitlowodsk River Terminal, które są częścią grupy rolniczej AgroVista.

Jak rosyjska agresja militarna na Ukrainę wpłynęła na działalność Hermes-Trading?
Wojna dokonała zasadniczych zmian w naszej działalności, w szczególności w zakresie dostaw materiałów do kampanii siewnej. Dokonaliśmy przeglądu naszego budżetu i nieco zmieniliśmy strukturę kampanii siewnej. Niektórzy z naszych dostawców materiałów do siewu zaproponowali dla nas ustępstwa i kontynuowaliśmy z nimi współpracę jak dotychczas. Jednak większość z nich zmieniła warunki współpracy z dostarczania środków do zbiorów na dokonywanie przedpłaty za towar. Ogólnie ta kampania siewna okazała się znacznie trudniejsza ekonomicznie niż poprzednie. Musieliśmy odmówić zakupu dodatkowego sprzętu, który planowaliśmy wcześniej. Zmieniliśmy strukturę zasiewów: na przykład zmniejszyliśmy powierzchnię zasiewów buraków, które są droższe w uprawie od kukurydzy, ale nieznacznie zwiększyliśmy powierzchnię słonecznika.
A co z eksportem waszych produktów?
Przed wojną prawie cały eksport naszej firmy kierowany był przez ukraińskie porty nad Morzem Czarnym. Ze względu na rosyjską blokadę zaczęliśmy organizować nowe szlaki eksportowe, przede wszystkim przez Rumunię i Polskę. Po wojnie część naszych wyrobów udało nam się wysłać za granicę zachodnią. W połowie marca ruch wagonów przez granicę był mniej więcej stabilny. Tym, którzy wysyłali swoje towary na przełomie marca i kwietnia, udało się z tej okazji skorzystać. Później my i inni eksporterzy stanęli przed poważnymi problemami. Na granicy z Polską i Rumunią ustawiały się kolejki wagonów i musieliśmy szukać innych sposobów na eksport naszych produktów. Dlatego rozpoczęliśmy prace nad Dunajem.
Dlaczego Twoim zdaniem na granicy ustawiały się kolejki wagonów?
Odpowiedź jest dość oczywista. Przede wszystkim brak urządzeń przeładunkowych na stacjach granicznych. O ile mi wiadomo, Koleje Ukraińskie (UZ) obecnie współpracują z Ministerstwem Infrastruktury Ukrainy i przedsiębiorstwami, aby rozwiązać ten problem i planują budowę nowych terminali na granicy. To musi być zrobione. Niestety widzimy, że blokada ukraińskich portów morskich nie zostanie wkrótce zniesiona, więc trzeba myśleć o przyszłości.
Po drugie, infrastruktura kolejowa Rumunii i Polski była nieprzygotowana na gwałtowny wzrost ruchu z Ukrainy. Ukraińscy zarządcy kolei prowadzą stały dialog ze swoimi polskimi i rumuńskimi odpowiednikami w celu przyspieszenia ruchu towarowego przez granicę. Teraz ruch wagonów odbywa się zgodnie z przepustowością kolejowych przejść granicznych. To jednak nie wystarczy, aby znormalizować eksport zboża z Ukrainy.
Czy Twoja firma napotkała jakieś problemy z przewozem ładunków przez Dunaj?
Reorientacja naszych produktów na Dunaj była możliwa dzięki wsparciu Ukrzaliznytsia, Ukraińskiej Administracji Portów Morskich (USPA), Ukraińskiej Żeglugi Dunajskiej oraz operatorów portów państwowych działających w regionie. Wszyscy pracują zespołowo i starają się pomóc firmom w ułatwieniu eksportu ich produktów.
Jednak w tym obszarze są pewne problemy. Przede wszystkim realnym problemem jest wzrost stawek frachtowych w transporcie rzecznym i morskim, zwłaszcza z ukraińskich portów nad Dunajem do Portu Konstanca oraz statkami pełnomorskimi do portów Turcji i Morza Śródziemnego. Jeśli wzrost cen na kolei jest nadal uregulowany, stawki frachtowe na Dunaju i do krajów docelowych rosły wielokrotnie. Moim zdaniem sprawa ta wymaga szczególnej uwagi naszego państwa, a także dodatkowych negocjacji między wszystkimi zainteresowanymi stronami w celu normalizacji sytuacji i uzgodnienia bardziej przystępnej dla wszystkich ceny.

Jakie są plany eksportowe Hermes-Trading w kolejnym roku gospodarczym (lipiec 2022 – czerwiec 2023)?
Nasza firma jest zdeterminowana do kontynuowania pracy i będzie starała się nadal eksportować zarówno swoje produkty, jak i pomagać w sprzedaży produktów naszych partnerów-dostawców, z którymi współpracujemy na własnych windach, jak również w biurach regionalnych w różnych regionach Ukrainy. Mam nadzieję, że porty Wielkiej Odessy (Odessa, Piwdennyj, Czarnomorsk – IntermodalNews) znów będą otwarte. Jednak, jak już powiedziałem, blokada ukraińskich portów morskich prawdopodobnie się przedłuży, dlatego desperacko potrzebujemy nowych korytarzy transportowych, aby były w pełni sprawne. Dziś Ministerstwo Infrastruktury i Polityki Agrarnej Ukrainy, Ukrzaliznytsia, USPA i władze lokalne dokładają wszelkich starań, aby przedsiębiorstwa ożywiły szlaki handlowe i zwiększyły potencjał eksportowy Ukrainy.
W ten sam sposób biznes podejmuje kroki ze swojej strony. Właściciele, kierownictwo i personel stoczni Dunaisudoservis i Dunaisudnoremont (PSC Danube Ship Repair) z siedzibą w Izmailu zainicjowali i uruchomili przeładunek produktów rolnych w oparciu o nabrzeża produkcyjne i tereny swoich przedsiębiorstw. W ten sposób podjęto potężny krok w celu wsparcia eksportu produktów rolnych Ukrainy. Nasza spółka holdingowa również dołączyła do tego projektu. Na bazie firmy Dunaisudnoremont, wieloletniego partnera firmy AgroVista, z którą zbudowano największą barkę bez własnego napędu o ładowności 6 000 ton, zrealizowano projekt przeładunku zboża i ropy naftowej w celu załadunku zarówno barek rzecznych, jak i statków pełnomorskich.