Kolej pomaga Ukrainie: jak misja humanitarna jednoczy kraje europejskie
Działania wojenne Rosji przeciwko Ukrainie przerwały wiele łańcuchów dostaw w tym kraju. Tymczasem spedytorzy ukraińscy wypracowują nowe rozwiązania, aby stawić czoła nowym problemom. Najważniejszym z nich jest dostarczanie pomocy humanitarnej z krajów europejskich. Wspólnie z polskimi partnerami ukraińskie firmy z sukcesem zaaranżowały kolejowy korytarz towarowy dla niesienia pomocy humanitarnej pod nazwą „Koleje pomagają Ukrainie”. W rozmowie z IntermodalNews Wołodymyr Demenko, prezes Levada Cargo, wyjaśnia, jak to działa.

Kiedy dokładnie zaczął działać korytarz humanitarny?
Od początku wojny dosłownie kilka dni zajęło nam zareagowanie i zorganizowanie pracy projektu „Kolej Pomaga Ukrainie”. Zrozumieliśmy, że najlepszym sposobem budowania logistyki jest kolej. Dlatego w sytuacji zerwania łańcuchów logistycznych bardzo ważne było, aby nie poddawać się, ale szukać sposobów pomocy. Tak narodził się pomysł zorganizowania korytarza humanitarnego jako alternatywy dla drogowego. Oczywiście używamy samochodów ciężarowych do dostarczania przesyłek do małych osiedli, ale podstawą naszego projektu jest kolej.
Najpierw zadzwonił prezes Kolei Ukraińskich Ołeksandr Kamyszyn, który zaproponował skorzystanie z autokarów pasażerskich, które wracały na Ukrainę po ewakuacji ludzi. Z kolei zadzwoniliśmy do partnerów, w tym zarówno firm logistycznych, jak i stowarzyszeń: ASTRA Holding GmbH, MST Group Sp. z oo, PCC Intermodal, CEO Club Ukraine, VR Capital, Lemtrans, European Business Association. Od nich wszystko się zaczęło.
W tym momencie głównym zadaniem było stworzenie systemu relacji umownych zarówno z firmami, jak i przedstawicielami kolei, wspólne opracowanie pierwszych zasad przyjmowania ładunków oraz zorganizowanie call center. Później dołączyła do nas Fundacja Współpracy Polsko-Ukraińskiej „U-WORK”, Fundacja Ukraina i wiele innych. Ważne jest, aby zrozumieć, że była to wspólna inicjatywa.
Czy mógłbyś określić rolę firm zaangażowanych w projekt?
Posiadamy call center złożone z wolontariuszy, którzy przez całą dobę odpowiadają za koordynację działań poprzez odbieranie telefonów. Nasi partnerzy, reprezentowani przez ukraińskie i polskie firmy logistyczne, zajmują się wszystkimi zagadnieniami związanymi z logistyką. Ukrzaliznytsia i PKP LHS są partnerami, dzięki skoordynowanym pracom, możliwy jest transport towarów humanitarnych z Polski na Ukrainę koleją. Łącznie nad naszym projektem pracuje w ramach wolontariatu około 20 osób. Są to ludzie w różnym wieku, z różnych zawodów, z różnych krajów i branż.
Kiedy pierwszy pociąg przejechał korytarzem?
Już w pierwszym tygodniu dostaliśmy do dyspozycji magazyny: w Sławkowie w Polsce i we Lwowie na Ukrainie. W tym samym czasie ze Lwowa do Charkowa wyjechały pierwsze pociągi z pomocą humanitarną. 11 marca 2022 r. przez stację Sławków na Ukrainę trafiło pierwsze 20 wagonów pomocy humanitarnej.

Z jakich krajów dostarczana jest pomoc humanitarna i dla jakich miast lub regionów Ukrainy jest przeznaczona?
W pierwszych tygodniach widzieliśmy ogromne wsparcie i chęć pomocy. Dzięki troskliwym Europejczykom udało się ustalić dostawę towarów humanitarnych. Samochody ciężarowe z pomocą humanitarną dotarły z Polski, Niemiec, Irlandii, Szwajcarii, Holandii i Chin. Byli wyładowane rzeczami, jedzeniem, lekarstwami i sprzętem.
Zazwyczaj cała pomoc z Europy trafia do magazynu w Polsce, a następnie niezbędne towary są dostarczane w porozumieniu z władzami Ukrainy do regionów. Pomoc otrzymały już obwody charkowski, kijowski, zaporoski i ługański. Ładunek został również wysłany do innych regionów, w których był potrzebny. W tej chwili system zbierania i dostarczania pomocy działa i to działa szybko.
Który terminal na Ukrainie służy do przeładunku towarów humanitarnych?
Jak już widzieliśmy, Rosja przeprowadza ataki rakietowe, w tym na infrastrukturę. Dlatego nie wymieniamy lokalizacji, aby nie narażać życia ludzi, którzy pracują tam w bardzo trudnych warunkach. Nie jesteśmy gotowi ryzykować ludzi i możliwości dalszej pomocy.

Jakimi wagonami zazwyczaj przewozicie pomoc humanitarną?
Nasz korytarz humanitarny opiera się na ruchu wagonów. Dlatego nie używamy kontenerów i platform. Zamiast nich wolimy wagony kryte. Wynika to z faktu, że w czasie działań wojennych w kraju trasa może zostać zmieniona, a miejsce docelowe w razie potrzeby można również zastąpić inną stacją. W tak niezwykłej sytuacji wagony kryte są bardziej wydajne, ponieważ można je łatwo i szybciej rozładować w porównaniu do kontenerów. Rozładunek jednego krytego wagonu zajmuje około 2 godzin. Do tej pory dostarczyliśmy na Ukrainę ponad 2000 ton pomocy humanitarnej.
Jakie trudności napotykają uczestnicy projektu w przemieszczaniu towarów humanitarnych?
Potrzebujemy pomocy w pokryciu kosztów logistycznych PKP LHS. Jednak głównym problemem jest to, że zapotrzebowanie na pomoc szybko rośnie i to nie tylko na obszarach, na których trwają działania wojenne. Świat musi zrozumieć, że wojna na Ukrainie trwa i grozi przekształceniem się w katastrofę humanitarną.