Nowy Jedwabny Szlak pomimo wojny w Ukrainie wciąż aktywny i opłacalny
O tym czy Nowy Jedwabny Szlak pomimo wojny w Ukrainie jest wciąż aktywny i opłacalny, rozmawiamy z Wiceprezesem Langowski Logistics – Tomaszem Langowskim.

Jak wygląda aktualna sytuacja na Nowym Jedwabnym Szlaku? Czy kolej z Chin i do Chin wciąż jeździ? Czy jest bezpiecznie?
Pomimo tego co dzieje się na Ukrainie, czyli faktycznie mówimy o stanie wojny, tranzyt Nowym Jedwabny Szlakiem pozostał niezachwiany. Co więcej, transit time skrócił się do 14, a często również i do 10 dni, co oznacza, że na chwilę obecną nie występuje zjawisko kongestii ani w terminalach ani na przejściach granicznych. Nasi Partnerzy z Chin, podobnie jak my, przyjmujemy i realizujemy zlecenia na transport kolejowego ładunków z Chin i innych krajów Azji, np. Korei Południowej czy Japonii.
Czy sankcje wymierzone w Rosję i Białoruś mają wpływ na transport kolejowy?
Większa część trasy Nowego Jedwabnego Szlaku rzeczywiście przebiega przez Rosję, a jej ostatni odcinek do Unii Europejskiej przez Białoruś.
Faktycznie sankcjami objęto również rosyjskie koleje i prawdopodobnie stąd wynika niepewność dotycząca Nowego Jedwabnego Szlaku. Warto jednak podkreślić, że sankcje obejmują dostęp do rynków finansowych i transakcje papierami wartościowymi. Nie obejmują więc umów tranzytowych ładunków przez Rosję. Na chwilę obecną nie posiadamy żadnych informacji o problemach na granicach, czy też w tranzycie. Odprawy celne w naszej Agencji w Małaszewiczach również przebiegają bez zmian.

W takim razie kolokwialnie mówiąc, bookując fracht kolejowy z Chin lub do Chin, nie ma się czego obawiać?
Należy pamiętać, że w zależności od warunków Incoterms ładunek może być lub powinien być ubezpieczony przez zleceniodawcę. Langowski Logistics naturalnie również oferuje takie rozwiązanie. Standardowe ubezpieczenie obejmuje m.in. przypadki uszkodzenia ładunku podczas przeładunku czy w zdarzeniach związanych z samym transportem. Oczywiście należy zwrócić uwagę, że standardowe ubezpieczenie nie obejmuje strat powstałych w wyniku działań wojennych czy zamieszek, ale te w krajach tranzytowych nie występują. Warto podkreślić też, że nasi partnerzy z Chin to zaufane firmy, z którymi współpracujemy już wiele lat. Aktualnie deklarują ciągłość i wykonują transporty kolejowe do Europy mimo trudnej sytuacji geopolitycznej w naszym regionie.
W takim razie czy może Pan przypomnieć, jakie korzyści niesie na sobą transport kolejowy z Chin do Europy i w drugą stronę?
Przede wszystkim czas, a dla biznesu czas gra kluczową rolę. Transport drogą morską na trasie Azja – Europa wynosi minimum 30 dni a najczęściej około 45 dni. Jak już wspomniałem, transit time koleją wynosi aktualnie od 10 do 14 dni. Niesie to za sobą wiele korzyści, a kluczowe z nich to szybszy obrót towarami i środkami finansowymi. Umożliwia to budowanie przewagi konkurencyjnej oraz zapewnia niższe koszty kapitału, który jest zamrożony w towarze. To samo dotyczy wykorzystania kolejki do eksportu do Chin. Regularnie organizujemy konsole eksportowe z Polski do Chin, wykorzystując nasze magazyny w Łodzi i Pruszkowie k. Warszawy.
Ponadto obecnie transport kolejowy z Chin do Europy potrafi być w niektórych sytuacjach tańszy niż transport morski – i dla wysyłek cało kontenerowych i przede wszystkim dla przesyłek drobnicowych.