Duża dynamika przeładunków największych portów kontenerowych świata
Na liście Top-10 największych pod względem przeładunków w 2021 r. portów z terminalami kontenerowymi nie nastąpiły, z jednym wyjątkiem, zmiany. Niewielkie były przetasowania w drugiej dziesiątce, a dość istotne – w trzeciej.

Łącznie 30 największych portów kontenerowych obsłużyło w 2021 r. drobnicę w 450 mln TEU, co stanowi wzrost o 6,5 proc. w porównaniu do 2020 roku. W 2020 r., w pierwszym roku pandemii, przeładunki w tej grupie wzrosły zaledwie 0,6 proc. w porównaniu z 2019 r. Dane te zaprezentowała firma analityczna Alphaliner.
Struktura przeładunków
Azjatyckie megaporty, które już dawno temu pozostawiły w tyle konkurencję, miały 77 proc. udziału w przeładunku 30 największych portów, przy czym na porty Chin przypadła prawie połowa (47 proc.). Pięć lat temu Azja odpowiadała za 78 proc. wolumenów w grupie 30 największych portów, a Chiny za 49 proc. Numerem jeden pozostaje od lat Szanghaj. W ub.r. nadal „budował przewagę”, jak określa Alphaliner i pogłębił lukę wobec drugiego w rankingu portu w Singapurze o 10 mln TEU.
Spośród 10 największych portów, dziewięć znajduje się w Azji, w tym siedem w Chinach: Szanghaj, Ningbo-Zhoushan, Shenzhen, Guangzhou-Nansha, Qingdao, Tianjin i Hongkong. W ub.r. na listę Top-10 wdarł się kompleks portów Los Angeles/Long Beach, dystansując Hongkong. Ten ostatni port od wielu lat spada w takim rankingu (w połowie ubiegłej dekady zajmował trzecią pozycję), co jest konsekwencją rozwoju konkurencyjnych portów kontynentalnych, w tym Shenzhen.
Daleko w tyle za czołówką są porty europejskie, które miały 12 proc. udziału w łącznym wolumenie przeładunków Top-30. Najwyżej uplasował się Rotterdam – na 11-tym miejscu, ale od kilku lat nie może powrócić na listę Top-10. W pierwszej dwudziestce są ponadto porty w: Antwerpii (15, spadek o jedną pozycję) i Hamburg (19, także spadek o jedną pozycję).W grupie Top-30 porty USA miały 8 proc. udziału, a Bliskiego Wschodu – 3 proc.
Wzrosty i spadki notowań
W 2021 r. największą dynamikę przeładunków w omawianej grupie osiągnęły dwa porty amerykańskie: New York/Newark (18,4 proc.) i Los Angeles/Long Beach (15,8 proc.). Tylko jeden port, Antwerpia, zmniejszył przeładunki (- 0,1 proc.). W ub.r. największy awans – z 36 na 26 miejsce zanotował port Nhava Sheva (Indie) oraz Savannah (USA), z 35 pozycji na 28, a o dwie pozycje przesunął się port New York/Newark (na 18). Najbardziej stracił port Yingkou (Chiny), pięć miejsc i spadł na 30 pozycję, a wśród portów, które traciły o dwa miejsca są m.in. Ho Chi Minh City (spadek na 19 miejsce), Jakarta (na 24) i Pireus (na 29).
Dynamika wieloletnia
W 2016 roku 30 największych portów obsłużyło 377,8 mln TEU. Oznacza to, że w 2021 r. przeładowano o 19 proc. więcej towarów, a średnio rocznie w okresie 2016-21 o 3,8 proc. Według prognoz Maersk, w 2022 roku przeładunki we wszystkich portach kontenerowych świata wzrosną o 2 – 4 proc.

źródło: Alphaliner/obliczenia własne