DB sprzeda perłę w koronie – DB Schenker? Długa lista chętnych na ten zakup
Pojawiła się nowa runda doniesień medialnych, że zarząd Deutsche Bahn AG przygotuje sprzedaż pakietu akcji lub IPO (wprowadzenie na giełdę) spółki zależnej, niewątpliwie perły w koronie grupy – DB Schenker.

W niektórych publikacjach poddaje się w wątpliwość prawdziwość zaistnienia takiego wydarzenia. Po części słusznie, bo podobne informacje ukazują się co najmniej raz w roku od sześciu lat. Ale tym razem słowo może stać się ciałem. Powstały nowe okoliczności, nie tylko gospodarcze, co polityczne. W Niemczech zmienił się rząd z udziałem koalicjantów, stawiających na rozwój kolei, jako bardziej „eko” środka transportu. A do sfinansowania rozwoju podstawowego biznesu DB potrzebne są pieniądze. Tymczasem Koleje Niemieckie zamknęły rok 2020 z operacyjną stratą 2,9 mld euro, a 2021 rok – według prognoz – także będzie ujęty w księgach rachunkowych „na czerwono”.
Powtarzający się news
Pierwszą informacją o możliwości zbycia przez DB spółki zależnej DB Schenker Logistics – oraz spółki transportu drogowego i kolejowego Arriva – przekazał w styczniu 2016 r. niemiecki dziennik ekonomiczny Handelsblatt. Jako argument podał, że tego wymaga restrukturyzacja DB i konieczność spłaty skumulowanych długów. Obie spółki zależne przynosiły już wówczas duże zyski. Tymczasem DB to spółka akcyjna, w której największym udziałowcem jest skarb państwa. Główny właściciel nie udzielił jednak już wówczas zgody na dalsze wspomaganie spółki.
W kwietniu 2019 r. agencja Reuters potwierdziła, że „dotarła do dokumentów” które wskazują na zamiar zbycia części aktywów grupy DB. Powtórzyła też ten sam motyw uzasadniający sprzedaż DB Schenker – spłatę zadłużenia grupy DB. Kolejne podobne enuncjacje w tej sprawie ukazały się na początku 2021 r. Miesięcznik „Manager Magazin” podał w kwietniu, że Koleje Niemieckie „rozważą sprzedaż swojego ramienia logistycznego po wrześniowych wyborach parlamentarnych”. Co więcej, podobno do kupna był gotowy globalny operator logistyczny z Danii – DSV Panalpina. Wartość DB Schenker szacowano wówczas na 8-10 mld euro.
Co nowego?
Najnowszą, „prawdziwą” informację o przygotowaniach zarządu i rady nadzorczej DB do zbycia DB Schenker, jako pierwsza w minionym tygodniu przekazała agencja Bloomberg. Według niej, DB rozważa różne opcje, obejmujące sprzedaż pełnego lub większościowego pakietu akcji, albo zbycia mniejszościowego pakietu akcji, np. poprzez wprowadzenie DB Schenker na giełdę. Bloomberg stwierdza, że DB Schenker – podobnie jak inne firmy transportowe i logistyczne – zyskał na wartości podczas pandemii Covid-19. Potencjalna umowa sprzedaży może więc dotyczyć walorów o wartości 20 miliardów euro.
Według źródeł agencji, DB podjęła „pierwsze konkretne kroki w celu przygotowania się do potencjalnej sprzedaży lub IPO DB Schenker”, o czym ma świadczyć m.in. to, że zarząd DB korzysta w tej sprawie z usług konsultanta i doradców prawnych. Przedstawiciel DB nie potwierdził jednak tych informacji.
Bloomberg przypomina, że DB Schenker specjalizuje się w logistyce i transporcie towarów drogą lądową, powietrzną i oceaniczną. Zatrudnia ponad 74 500 osób w około 2 100 lokalizacjach na całym świecie. W I półroczu 2021 r. zysk operacyjny DB Schenker sięgał 630 mln euro, dzięki wysokiemu popytowi na usługi logistyczne. To był diametralnie inny wynik niż macierzystej DB, której straty operacyjne szacowano na 975 mln euro.
Kolejka kupców
Z doniesień medialnych nie tylko Bloomberga, wynika, że jest wielu chętnych do nabycia DB Schenker. Są wśród nich fundusze inwestycyjne oraz spółki branżowe. I tak – Carlyle Gro i CVC Capital Partners „prowadzą rozmowy w celu połączenia sił” by wspólnie przystąpić do negocjacji kupna. Natomiast inne globalne private equity – Advent International i Bain Capital, a także Blackstone „starają się o współpracę”.
Sprzedaż niemieckiej spółki logistycznej „przyciąga uwagę” jej konkurentów. Znów jako potencjalny kupiec pojawił się DSV Panalpina. „Jesteśmy zainteresowani takim zakupem, jeśli niemieckie państwo zdecyduje się na sprzeda” – oświadczył dyrektor finansowy DSV Jens Lund. Wśród innych potencjalnych konkurentów w tej przestrzeni wymienia się Deutsche Post, szwajcarską Kuehne & Nagel, a także Maersk.
Są pieniądze na przejęcia
W przypadku zbycia wszystkich akcji DB Schenker, szacowanych na ok. 20 mld euro, byłaby to rekordowej wartości transakcja na logistycznym rynku europejskim. Ale czy jest realna? Wydaje się, że raczej nie, natomiast znajdą się z pewnością kupcy na dominujący pakiet, czyli mniejszej wartości. Nie brakuje grup logistycznych, które od dwu lat przeżywają boom i mają problem z nadmiarem gotówki. Logistyka to nadal dobry kąsek dla funduszy inwestycyjnych.
Przypomnijmy, że w 2021 r. doszło do kilku znaczących akwizycji. DSV przejęło jednostkę Global Integrated Logistics Agility za 4,2 mld USD (w 2020 jej fuzja ze szwajcarską Panalpina kosztowała 4,6 mld dol.), Kuehne + Nagel kupiło azjatyckiego spedytora Apex International za 1,5 mld USD, DHL Group nabyła spedytora oceanicznego JF Hillebrand za 1,7 mld USD, DP World przejęła Imperial Logistics za 900 mln USD, Maersk nabył jednostkę In-Country Logistics (ICL) LF Logistics z siedzibą w Hongkongu za 3,6 mld USD, a także specjalistę ds. frachtu lotniczego – Senator International za 650 mln USD.
Jednak podczas gdy jego rywale DB Schenker kupowali spółki, on sam głównie trzymał ręce w kieszeniach, dokonując niewielkich przejęć w transporcie lądowym w Finlandii i Hiszpanii. W efekcie – w warunkach koncentracji rynku spedycyjnego – spadł z drugiej na czwarte miejsce wśród globalnych spedytorów oceanicznych. Według niektórych analityków, powodem takiego zaniechania dużej skali inwestycji przez DB Schenker było to, że większość zysków absorbowała państwowa spółka macierzysta. Z nowym właścicielem rozwinie skrzydła?