Europejski Rok Kolei – szansa na rozwój
Europejski Rok Kolei, to ogromna szansa dla branży kolejowej na działania promocyjne, które zwiększą zainteresowanie tym środkiem transportu. Jakie są potrzeby, a jakie możliwości transportu kolejowego? Czy promocja kolei to recepta na sukces? M.in. o tym dyskutowali eksperci na XXX Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

– Po wielu latach mówienia o kolei, a raczej o tym, co można łatwo poddawać krytyce, przyszedł czas kiedy mówimy o kolei jako o środku transportu, który spełnia wszystkie wyzwania i oczekiwania dnia dzisiejszego. Kolej jest proekologiczna, to najbardziej bezpieczny, nowoczesny i innowacyjny środek transportu. Europejski Rok Kolei to dobry czas, który trzeba wykorzystać i kontynuować – mówił Krzysztof Mamiński, prezes zarządu Polskie Koleje Państwowe S.A. Podkreślił, że kolej może stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki, ale aby tak się stało, musi stawić czoła paru wyzwaniom. – Przede wszystkim musimy rozwijać firmy kolejowe i wytwarzać coraz to lepsze oferty dla naszych klientów. Musimy zadbać o rozwój infrastruktury kolejowej, poprawę jakości taboru, większą ilość połączeń i ofertę dla klientów od drzwi do drzwi – wskazał.
Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zwrócił uwagę na kluczowe inwestycje, które powinny usprawnić połączenia kolejowe i umożliwić rodakom łatwiejszy dostęp do kolei. – Z roku na rok wzrasta ilość infrastruktury kolejowej, odbudowujemy i uruchamiamy zamknięte linie kolejowe, przy czym jednocześnie wzrastają przewozy. W tej chwili najważniejszy jest proces inwestycyjny. Jesteśmy na końcowym etapie Krajowego Programu Kolejowego, gdzie skupiamy się m.in. na zwiększeniu prędkości handlowej i udrożnieniu głównych ciągów towarowych. Do końca 2022 r. zmodernizujemy tory dojazdowe do wszystkich głównych portów w Polsce – Gdańska, Gdyni, Szczecina i Świnoujścia – zapowiedział prezes PKP PLK.
Artur Martyniuk, prezes zarządu POLREGIO pochwalił się nowo podpisanymi, wieloletnimi umowami na świadczenie usługi przewozowej. – To umowy, których wartość sięga ponad 9 mld zł i na tej podstawie można budować źródło finansowania pod projekty, szczególnie pod zakupy taborowe – mówił. A modernizacja w przypadku POLREGIO jest niezbędna. Firma dysponuje 800 składami, z czego prawie 200 jest wysłużonych, a ich średnia wieku sięga 30 lat.
W spotkaniu wziął również udział Tymoteusz Myrda, członek zarządu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Wspomniał o pilotażowym projekcie rewitalizacji nieczynnych linii kolejowych, które we współpracy z PKP i PKP PLK przekazywane są samorządowi woj. dolnośląskiego. Nie mają one znaczenia krajowego, a są niezwykle cenne dla regionu. – Mieszkańcy powiatów wykreślonych z mapy połączeń kolejowych na Dolnym Śląsku wręcz oczekują i domagają się od władzy, aby te połączenia przywracać – stwierdził Tymoteusz Myrda. Dodał, że proces rewitalizacji powoli się rozpoczyna, ponieważ ze względu na uporządkowanie statusów prawnych, samo przejęcie linii zajęło urzędowi blisko dwa lata. – Pierwsze rewitalizacje są w toku. Jednej dokonaliśmy już na odcinku Bielawa – Dzierżoniów i okazała się strzałem w dziesiątkę. Pasażerowie z Bielawy wręcz okupowali pojazdy, aby móc dostać się do stolicy regionu, Wrocławia – zaznaczył.
W ocenia marszałka sytuacja kolei w Polsce jest dobra. – Wiele działań realizowanych w ostatnich latach udowodniło, że kolej, mimo chwilowych trudności, powoli odradza się i mocno zakorzenia nie tylko wśród pasażerów, ale generalnie wśród mieszkańców, pod kątem codziennych dojazdów do pracy, szkoły czy celów turystycznych – wskazał.