Partnerzy portalu

slideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslide

Polska potrzebuje lepszego systemu transportowego

Centralny Port Komunikacyjny, rozbudowa terminala kolejowego w Porcie Gdańskim, przekop Mierzei Wiślanej, czy przebudowa warszawskiej linii średnicowej wraz z Warszawą Zachodnią. To tylko niektóre z projektów, które są w trakcie planowania lub realizacji inwestycji. Czy należy na nie patrzeć jak na niepotrzebny rozmach, czy są one koniecznością, aby gospodarka mogła dynamiczniej się rozwijać?

kolej niemiecka
fot. PKP PLK

– Moim zdaniem, z obserwacji tego co dzieje się w kraju i na świecie, inwestycje w infrastrukturę są absolutnie podstawowym cywilizacyjnie elementem realizacji wejścia Polski do jakiegoś poziomu rozwoju społecznego jak i gospodarczego, który na zachodzie istnieje od dziesiątek lat – ocenia Andrzej Banucha, zastępca dyrektora Biura Rozwoju, Relacji Inwestorskich i Marketingu PKP CARGO.

Podczas debaty Polskiego Instytutu Transportu Drogowego zwrócił uwagę na to, że wielkie inwestycje, które realizujemy, to nie tylko beton, stal, czy terminale lotnicze. – To tak naprawę możliwość wybudowania pewnego medium do budowy podstawy handlu, czyli transportu. A jeśli spojrzeć historycznie na rozwój całej Europy, handel daje największe możliwości bogacenia się, najwyższe marże – wskazał. 

Podobne zdanie na VII Kongresie Rozwoju Transportu wyraził Marcin Horała, sekretarz stanu oraz pełnomocnik Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego RP.  – Jeżeli chcemy, żeby nasz kraj się rozwijał, potrzebujemy znacznie lepszego systemu transportowego. Jeżeli chcemy, aby wreszcie większa część transportu w Polsce przeszła na kolej i jednocześnie żeby ten transport kolejowy był znacząco szybszy niż obecnie, to potrzebujemy dużej, nowej infrastruktury – mówił. Zwrócił uwagę, że kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną to dla kraju takiego jak Polska niewielka inwestycja, która załatwia pewien konkretny problem, mianowicie, że zamykanie i otwieranie Cieśniny Piławskiej jest instrumentem nacisku Federacji Rosyjskiej na Polskę i poważne państwo innym państwom nie daje takich narzędzi do ręki. Zaznaczył, że kosztem budowy jednego dużego stadionu piłkarskiego możemy się tego ciernia w boku pozbyć. – To zupełnie inna kategoria inwestycji, niż np. program inwestycyjny CPK czy całą strategię inwestycyjną na kolei, jeżeli weźmiemy też pod uwagę ogromny program, który realizuje PKP PLK – podkreślił minister Horała. 

Andrzej Banucha z PKP Cargo wymienia sześć elementów infrastruktury drogowej, które mają duże znaczenie dla gospodarki. Są to: drogi szybkiego ruchu, linie kolejowe/szybkie koleje, lotniska, porty morskie, infrastruktura rzeczna i terminale multimodalne. Zwraca uwagę, że infrastruktura rzeczna na dobrą sprawę dzisiaj w Polsce realnie nie istnieje i że warto się temu przyjrzeć, bo w sąsiednich Niemczech to ok. 60 proc. transportu towarowego. Kanały żeglowne na Renie, Ławie czy innych rzekach, to ponad 50 proc. transportu, a to więcej niż wozi kolej niemiecka i zdecydowanie więcej niż niemiecki przewóz drogowy.

– To niezwykle ważny element. W strategii państwowej naszego kraju, rozwinięcie tej infrastruktury jest szacowane na ok. 60 mld zł. A może okazać się ona dość istotna – ocenia. Jeśli chodzi o terminale multimodalne, stanowią one punkt dostępowy do infrastruktury. – Możemy mieć tysiące km świetnie wybudowanej linii kolejowej, ale co z tego, skoro nie można tam załadować kontenerów. To bardzo ważne, aby mieć terminale, które są szybkie i tanie w obsłudze, a tych niestety na ten moment jest bardzo mało i zasadniczo, w porównaniu np. do terminali niemieckich są niewielkie i bazują na przestarzałych technologiach – zaznacza Andrzej Banucha.      

Obecnie mamy wybudowanych ok. 4 tys. km dróg szybkiego ruchu. Jak wskazuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w planach jest budowa kolejnych 8 tys. km. Mówi się, że to dużo i że są to wielkie inwestycje infrastrukturalne. Ale czy na pewno? Bo jeśli przeliczymy je na liczbę mieszkańców kraju, których jest ok.  38, 4 mln, to na 1 mln obywateli wypada 202 km dróg szybkiego ruchu. Porównując ten współczynnik do innych państw, wypadamy słabo. Przykładowo Hiszpania, która jest państwem o podobnym potencjale do Polski (jeszcze w roku 1990 miała dokładnie tylu obywateli co Polska, teraz ich liczba wzrosła do ok. 47 mln), posiada 370 km dróg szybkiego ruchu na 1 mln mieszkańców. Z kolei Chińczycy do 2030 roku mają zaplanowane 265 tys. km autostrad i 118 tys. dróg ekspresowych, co daje blisko 400 tys. km dróg szybkiego ruchu. A to w przeliczeniu daje 283 km na 1 mln mieszkańców.

– Jeżeli Chińczyków stać na to, by rozbudowywać sieć drogową, to zdaje się, że nas również powinno być stać, dlatego że jest to rdzeń rozwoju przedsiębiorstw i gospodarki – komentuje zastępca dyrektora Biura Rozwoju, Relacji Inwestorskich i Marketingu PKP CARGO.    

Możliwość komentowania została wyłączona.

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close