Zamiast wody, Chińczycy dolali oliwy do ognia podczas CNY
Pomimo zaklęć nadawców oraz zapewnień przewoźników morskich, że stawki frachtu zaczną maleć wraz z zakończeniem chińskiego nowego roku (CNY), bo spadnie podaż ładunków, nie ma oznak takiego przełamania.
Prawdopodobnie nie zmaleją w najbliższych tygodniach także inne problemy, jak zatłoczenia w niektórych portach oraz braki pustych kontenerów.
Wskaźniki koniunktury
Shanghai Containerized Freight Index (SCFI) 19 bm. miał wartość 2875,93 USD/TEU i w ciągu tygodnia wzrósł o 50,18 dolarów (o 1,8 proc.). Nadal zatem utrzymuje się – z niewielką korektą w końcu stycznia – na podobnym poziomie, jaki został wywindowany w pierwszej dekadzie grudnia 2020 r. Jest też prawie trzykrotnie większy niż w tym samym okresie 2020 r., choć w istocie jeszcze wyższy, po uwzględnieniu dodatków do frachtu.
Wskaźnik SCFI podaje koszty transportu z Szanghaju dla 13 głównych tras przewozów.
W ciągu tygodniu wzrosła także wartość (o 1,1 proc.) World Container Index, wyliczanego przez firmę analitycznej Drewry. Jego średnia wartość złożonego indeksu WCI wynosi 5246 USD za kontener 40-sto stopowy (FEU), czyli aż o 3586 dolarów więcej niż średnia pięcioletnia, wynosząca 1660 USD/FEU.
Koszty przewozów w umowach spot na trasie Szanghaj – Rotterdam wzrosły w minionym tygodniu o 2 proc. (o 145 dolarów) i wyniosła 8608 USD/FEU, choć w drugą stronę spadły o 2 proc., do 1374 USD/ FEU.
Drewry spodziewa się, że stawki frachtu wzrosną w bieżącym tygodniu.
W kolei stawki frachtu z Azji do Europy Północnej według Freightos Baltic Index (FBX) wzrosły w minionym tygodniu o 3,6 proc. w porównaniu z szóstym tygodniem roku, do 8455 USD/FEU, a o 145 proc. od początku grudnia. W porównaniu do siódmego tygodnia 2020 r., stawki według FBX były o 428 proc. wyższe.
Zamiast spadku, wzrost
Główne porty morskie Chin pracowały podczas wiosennego święta (CNY) i w warunkach „silnego ożywienia chińskiej gospodarki”, a przeładunki kontenerów w głównych portów węzłowych szybko rosły, wynika z najnowszych danych China Ports & Harbours Association (CPHA).
Podczas święta Festiwalu Wiosny, który trwał od 11 do 17 lutego, przeładunki drobnicy w kontenerach w porcie w Szanghaju (największym na świecie) wzrosła o ponad 20 procent w porównaniu z tym samym okresem 2020 roku, podczas gdy w Ningbo Zhoushan Port (numer 3. w 2020 r.) wzrosła aż o 28,9 procent rdr.
Przyjmując to za barometr ekonomiczny, tak duże przeładunki wskazywały na silne ożywienie chińskiej gospodarki, wskazuje CPHA.
Tym bardziej, jak podaje agencja Xinhua, że w styczniu tego roku przeładunki towarów w kontenerach w ośmiu największych morskich portach centralnych Chin wzrosła o 9,6 procent rok do roku, w tym w Tianjin, Shanghaju, Ningbo Zhoushan, Guangzhou i Shenzhen o ponad 10 procent. Zarazem przeładunki towarów w trzech kluczowych portach wzdłuż rzeki Jangcy wzrosła o 21,3 procent rok do roku.
Wskaźnik PMI dla chińskiego sektora wytwórczego w styczniu miał wartość 51,3 pkt, pozostając w „strefie ekspansji” jedenasty miesiąc z rzędu, wynika z danych Krajowego Biura Statystycznego.
CPHA prognozuje, że przeładunki kontenerów w chińskich portach będą nadal w pierwszym kwartale tego roku „cieszyć się solidnym wzrostem”.
Twarde stanowisko
Przewoźnicy oceaniczni są zdeterminowani, aby utrzymać stawki frachtu na obecnym wysokim poziomie tak długo, jak to możliwe. Podczas rozmów z klientami w sprawie umów rocznych żądają stawek na co najmniej dwukrotnie wyższym poziomie niż rok temu, informuje portal The Loadstar.
Ich pozycja negocjacyjna została wzmocniona, ponieważ pomimo zakończenia Chińskiego Nowego Roku nie ma oznak ani spadku podaży ładunków, ani stawek frachtów w umowach spot. Co więcej, przewoźnicy nadal realizują wcześniejsze, opóźnione umowy, oszczędnie przyjmując nowe zlecenia.
Jak zasugerował cytowanemu portalowi jeden ze spedytorów, sojusz 2M w ostatniej chwili anulował w niedzielę rejs MSC Erica, co wskazywało by bardziej na „utrzymanie napiętej sytuacji, niż chęć poprawy niezawodności harmonogramów linii”.
Komentując tę „tragiczną” dla spedytorów sytuację rynkową Gordon Downes, dyrektor generalny platformy cyfrowej New York Shipping Exchange powiedział, że „nie wierzy, by ceny przewozów cofnęły się do poziomu sprzed pandemii w ciągu kilku lat”.
Co więcej, nadawcy ładunków w Chinach są nadal zobowiązani do uiszczenia szeregu dodatkowych opłat, w tym za przechowywanie kontenerów i przyspieszenie rezerwacji slotu. Ponadto importerzy z Wielkiej Brytanii płacą dodatkowo średnio 2000 USD za kontener, jako swoista „dopłata do portu”. Największy port kontenerowy Felixstowe nadal zgłasza kilkudniowe w wejściu statków i ich obsłudze.
Możliwość komentowania została wyłączona.
