Kolejowe inwestycje CPK częścią strategii unijnej
Spółka Centralny Port Komunikacyjny przygotowuje się do inwestycji w ramach komponentu kolejowego i liczy na pozyskanie dofinansowania unijnego dla budowy nowych linii, które są częścią sieci TEN-T. Trwa również proces wyłaniania wykonawcy Master Planu dla nowego lotniska CPK, które będzie projektem komercyjnym.

— Najważniejszym wydarzeniem tego roku było przyjęcie planu inwestycyjnego w spółce Centralny Port Komunikacyjny. Przygotowania o tego planu trwały 3 lata, a w efekcie przedstawiliśmy projekt, który nie obciąża budżetu państwa. Stworzyliśmy narzędzie prognostyczne, które pozwala nam przewidywać wzrost liczby pasażerów kolei, jaki nastąpi dzięki naszym inwestycjom. To pozwoliło nam opracować kilka wariantów przebiegu nowych linii kolejowych. Przedstawiliśmy Strategiczne Studium Lokalizacyjne, do którego wniesiono 150 tys. uwag. Rozpoczęliśmy inwentaryzacje środowiskowe dla 360 km planowanych tras kolejowych. Stopniowo będziemy ogłaszać przetargi na inwentaryzacje kolejnych odcinków — powiedział Mikołaj Wild, prezes zarządu spółki Centralny Port Komunikacyjny, podczas konferencji podsumowującej działania spółki.
Inwestycje kolejowe wpisują się w strategię Europejskiego Zielonego Ładu, gdyż mają zmniejszyć wykorzystanie transportu samochodowego i lotniczego w ruchu krajowym. Z tego powodu CPK przewiduje, że na realizację tych projektów Polska otrzyma dofinansowanie z funduszy unijnych w dwóch kolejnych perspektywach budżetowych. W momencie gdy rozpoczną się wszystkie projekty budowlane związane z CPK i komponentem kolejowym powstanie 96 tys. miejsc pracy. Realizacja projektów kolejowych ma się zakończyć w 2034 r. Jak dotąd udało się pozyskać dofinansowanie dla przygotowania studium wykonalności linii Jastrzębie Zdrój – granica polsko-czeska. Wspólnie z kolejami francuskimi SNCF przygotowywane są standardy dla przyszły linii dużych prędkości. Podpisano również list intencyjny o współpracy z Wielką Brytanią. Nie udało się natomiast wyłonić wykonawcy Master Planu, gdyż nadesłane oferty nie spełniały kryteriów przetargu. Sprawa tego postępowania obecnie toczy się przed Krajową Izbą Odwoławczą.
W założeniu Centralny Port Komunikacyjny ma być multimodalnym węzłem transportowym, który ma zapewnić lepsze skomunikowanie regionów i wpisać się w europejską sieć magistral TEN-T, co ma zapewniść pozyskanie funduszy z progeamów w których nie ma przewidzianych koszyków narodowych np. z CEF.
— Na rozwój infrastruktury kolejowej będziemy pozyskiwać fundusze ze środków publicznych w tym unijnych. CPK jest narzędziem dzięki, któremu możemy konkurować o dofinansowanie z programów w których nie ma koszyków narodowych takich jak CEF. Natomiast lotnisko będzie inwestycją komercyjną, choć polski rząd zapewni sobie kontrolę na d procesem inwestycyjnym. W spółce zarządzającej lotniskiem będzie nie mniej niż 51% udziału skarbu państwa a finansowanie inwestycji będzie możliwe dzięki emisjom obligacji, które będą spłacane w przyszłości — zapewnił Marcin Horała, pełnomocnik Rady Ministrów ds. CPK.
Lotnisko projektem biznesowym
Projekt nowego lotniska będzie opracowany przy współpracy strategicznej z portem lotniczym Seul-Inczon. Ministerstwo Infrastruktury przewiduje, że Polski rynek lotniczy mimo tymczasowych problemów związanych z pandemią ma duży potencjał do wzrostu. Ponadto powstanie nowego hubu przyciągnie dodatkowo ruch przesiadkowych. Te czynniki mają zapewnić opłacalność komercyjnego projektu jakim jest nowy port lotniczy.
— Jeżeli popatrzymy na rozwój rynku lotniczego to widzimy, że huby zwiększają liczbę pasażerów, a w wielu krajach wspierane są budowy takich lotnisk jak Inczon, który jest partnerem CPK. W warunkach polskich budowa nowego hubu to decyzja biznesowa, gdyż rynki takie jak wrocławski, czy poznański nie wygenerują takiego potoku pasażerów, by opłacało się uruchamiać z tych lokalnych lotnisk transkontynentalne połączenia. Trzeba zatem ten ruch koncentrować. Huby przez ruch przesiadkowy generuje także dodatkowych pasażerów i Polska może z tego korzystać. W wielu destynacjach Warszawa będzie wygodniejsza do przesiadki niż Monachium czy Frankfurt. Mamy też duży i perspektywiczny rynek polski, który będzie rósł i gwarantuje opłacalność połączenia — skomentował Marcin Horała.
Jednak jak przewidują eksperci pandemia będzie mieć długofalowy wpływ na całą branżę, gdyż zmniejszy się potrzeba podróży biznesowych. W dodatku branża lotnicza stoi przed trudnymi wyzwaniami związanymi z polityką klimatyczną. To są czynniki, które trzeba uwzględnić na etapie tworzenia Master Planu.
— W najbliższych latach cały rynek lotniczy będzie w zapaści, niezależnie od tego czy pojawi się szczepionka na koronawirusa i sytuacja pandemiczna się poprawi. Nie wiadomo jak wiele osób będzie chciało podróżować i jak długo będzie trwał efekt podjętych w tym roku decyzji biznesowych. Widzimy że odbywa się znacznie mniej spotkań na żywo. Taka zmiana może okazać się trwała i spowoduje spadek liczby pasażerów klasy biznesowej. Natomiast można oczekiwać wzrostu ruchu turystycznego. Inwestycje kolejowe związane z CPK sprawią, że po Polsce mniej opłacalne będzie podróżowanie samochodami i krajowymi połączeniami lotniczymi, to może przyczynić się z kolei do ożywienia gospodarczego tam gdzie dotrze szybka kolej — Piotr Arak, analityk społeczno-gospodarczy, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.