KE: Polska zbyt wolno modernizuje magistrale sieci TEN-T
Komisja Europejska ogłosiła aktualizację planów pracy dla dziewięciu korytarzy transportowych sieci TEN-T. Nowy plan zawiera wytyczne dla rozwoju sieci transportowej do roku 2030. Plan opracowany przez europejskiego koordynatora we współpracy transportowej przedstawia najważniejsze bariery dla transportu intermodalnego, które muszą być zlikwidowane w ciągu następnych lat. KE obawia się, że Polska nie zdąży zrealizować wszystkich projektów terminowo.

KE zaprezentowała czwartą edycję planu roboczego, który jest ważnym elementem przeglądu regulacji TEN-T. Dokument zawiera diagnozę obecnego stanu infrastruktury, najważniejszych wyzwań dla branży transportowej a także zarys programów inwestycyjnych zarówno dla sektora publicznego jak i prywatnego.
Linie kolejowe uwzględnione w sieci TEN-T docelowo mają spełniać szereg warunków, które zapewnią interoperacyjność sieci tj. pozwolą na bezproblemowe przejazdy pociągów intermodalnych przez różne kraje członkowskie UE. Główną barierą w rozwoju towarowego transportu kolejowego w Europie jest fakt, że w poszczególnych krajach obowiązują różne regulacje dotyczące sterowania ruchem kolejowym, dopuszczania pojazdów do ruchu oraz różnice w systemach zasilania trakcji elektrycznej. W ramach transeuropejskiej sieci korytarzy transportowych realizowane są inwestycje, które poprawią przepustowość linii kolejowych oraz doprowadzą do częściowego ujednolicenia systemów.
Kraje członkowskie UE zostały zobowiązane aby magistrale wchodzące w skład sieci TEN-T spełniały szereg kryteriów technicznych taki jak prędkość pociągów towarowych min. 100 km/h, maksymalny nacisk na oś 22,5 t, maksymalna długość pociągów 740 m oraz funkcjonujący system ERTMS. Rugulacje TEN-T dotyczą też terminali morskich i lądowych, które muszą obsługiwać pociągi o długości 740 m oraz zapewniać dostęp do ekologicznych paliw.
Z informacji Komisji Europejskiej wynika, że magistrale przechodzące przez Polskę: Bałtyk Adriatyk oraz Morze Północne – Bałtyk w niewielkim stopniu spełniają minimalne kryteria. Efektem wieloletnich zaniedbań jest niska przepustowość oraz prędkość handlowa pociągów. To z kolei stanowi hamulec rozwoju polskich portów. Raport KE rekomenduje kontynuację prac modernizacyjnych w przyszłej perspektywie budżetowej UE.
Jeśli chodzi o korytarz Morze Północne – Bałtyk to dobre parametry ma linia E 20, na której kończą się prace modernizacyjne między Poznaniem a Warszawą. Ogółem 79% polskich odcinków korytarza spełnia kryterium minimalnej prędkości, ale tylko 51% dopuszcza pociągi o długości 740 m. Najgorzej wygląda kwestia instalacji systemu ERTM – obecnie działa tylko na 1% długości korytarza.
Najbardziej opóźniona jest modernizacja Rail Baltica, na której na większości odcinków nie rozpoczęły się prace modernizacyjne, a między Ełkiem a granicą z Litwą linia jest nadal niezelektryfikowana. Modernizacji wymaga także linia C-E 20 Skierniwice – Łuków, która mogłaby przyjąć pociągi intermodalne jadące z Małaszewicz w kierunku Polski centralnej i zachodniej, a tym samym odciążyć zatłoczony węzeł warszawski, który w najbliższych latach będzie mieć ograniczoną przepustowość z powodu planowanej modernizacji. Niestety prace na tym odcinku nie ruszyły jak dotąd. Rodzi się zatem obawa, że nawet po udrożnieniu przejścia Brześć – Małaszewicze korytarz wschód – zachód nadal nie będzie miał wystarczającej przepustowości, a kolejni operatorzy na Nowym Jedwabnym Szlaku będą szukać tras omijających Polskę.
Magistrale z wąskimi gardłami
Źle wygląda również sytuacja na kluczowym dla polskich portów korytarzu Bałtyk – Adriatyk. Co prawda obecnie trwają modernizacje infrastruktury kolejowej w portach, a także linii 201, 131 i Centralnem Magistrali Kolejowej, jednak duże utrudnienia występują na południu kraju. Ciągle niską przepustowość ma Katowicki Węzeł Kolejowy. ETCS działa zaledwie na 13,6% części polskich odcinków Korytarza (głównie na CMK). Raport KE wskazuje na 3 wąskie gardła: linia Bohumin – Kędzierzyn-Koźle, odcinek Zebrzydowice – Tychy oraz Zwardoń – Bielsko-Biała. Wąskie gardła są także problemem na austriackich i słoweńskich fragmentach magistrali.
KE przewiduje, że dostosowanie korytarza Bałtyk – Adriatyk do standardu TEN-T zakończy się do 2030 r. Jednak w raporcie stwierdzono obawy, że krytyczny dla tej magistrali odcinek Katowice – Ostrawa może do tego czasu nie zostać zmodernizowany. Największym wyzwaniem jest dostosowanie polsko-czeskich i polsko – słowackiego przejść granicznych do wymogów prędkości i nacisku na oś. Odpowiednie projekty inwestycyjne znalazły się na listach rezerwowych polskiego i czeskiego programu kolejowego. KE obawia się że odcinek Zwardoń – Skalite nie będzie spełniał wymogów w 2030 t.
W raporcie wyrażono też obawy czy Polska zdąży do 2030 r. zmodernizować magistrale Poznań – Szczecin, Tarnowskie Góry – Chorzów Batory, a także odcinek magistrali przechodzący przez Wrocław.