Jak zabezpieczyć się przed ryzykiem w branży TSL w dobie Covid-19?
Epidemia koronawirusa znacząco wpłynęła na funkcjonowanie branży TSL i zachowanie ciągłości łańcucha dostaw. Prowadzenie biznesu w tym trudnym czasie napotyka na szereg ryzyk, które stają się dziś kluczowe. O to jak zabezpieczyć się przed nowymi ryzykami zapytaliśmy eksperta zakresie ryzyk TSL Marsh Polska.
Dariusz Klinger – broker dyrektor, ekspert w zakresie ryzyk TSL, Marsh Polska
Jeszcze do niedawna w wyniku wprowadzenia stref zamkniętych oraz obszarów o podwyższonym ryzyku zakażenia wirusem obserwowano spore utrudnienia w transporcie, zarówno morskim jak i drogowym. Ze względu na kongestię w portach armatorzy zmuszeni byli do przekierowywania kontenerów do innych portów przeładunkowych, w celu ich tymczasowego składowania, w oczekiwaniu na możliwość wpłynięcia do portu docelowego.
— Na wybranych kierunkach nadal zaleca się firmom wysyłanie produktów do innych, bezpiecznych miejsc lub na rynki alternatywne, aby uniknąć zatłoczonych portów i dodatkowych opłat z tytułu zatorów komunikacyjnych. Co ważne, przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałą sytuację i okoliczności epidemii koronawirusa, które są całkowicie poza jego kontrolą. Tym samym wszystkie dodatkowe koszty związane z transportem, składowaniem, przestojem, itd. ponoszone są przez nadawców lub odbiorców ładunków — wyjaśnia, Dariusz Klinger – broker dyrektor, ekspert w zakresie ryzyk TSL, Marsh Polska
Korzyści z dodatkowego ubezpieczenia
Szans na uzyskanie rekompensaty za wybrane, nieplanowane wydatki oraz ewentualne szkody powstałe w samym ładunku należy upatrywać w dodatkowym ubezpieczeniu. Opisane powyżej okoliczności wskazują na konieczność wykupienia przez strony relacji handlowej polisy ubezpieczenia mienia w transporcie (Cargo) z właściwie dostosowanym zakresem ochrony.
— Aktualnie, na rynku ubezpieczeniowym obserwujemy pewne „usztywnienie” ubezpieczycieli, którzy prezentują ostrożne podejście do ryzyk transportowych. Część Towarzystw Ubezpieczeniowych wprowadza do ofert dodatkową klauzulę tzw. Wyłączenie chorób zakaźnych. Bez względu na jakiekolwiek inne postanowienie w ramach ubezpieczenia cargo, polisa nie obejmuje wówczas „strat, szkód, odpowiedzialności, roszczeń, kosztów lub wydatków jakiegokolwiek rodzaju spowodowanych przez chorobę zakaźną bez względu na jakąkolwiek inną przyczynę lub zdarzenie przyczyniające się jednocześnie lub w jakiejkolwiek innej kolejności”. Obostrzenie można znieść ale wymaga to dodatkowych negocjacji — komentuje Dariusz Klinger
Czas pandemii to także wzrost ryzyka kumulacji dostaw i składowania towarów w magazynach. Nierzadko firmy, w obliczu spodziewanych problemów z dostawami w najbliższej przyszłości, zatowarowały się pod tzw. sufit. Takie uzasadnione działania prewencyjne niestety często nie idą w parze z bezpieczeństwem i stosowaniem uzgodnionych procedur.
— Zdarza się, że dodatkowe mienie w magazynie nie jest zgłaszane do polisy ubezpieczenia majątkowego. Co więcej nie informuje się ubezpieczyciela o składowaniu asortymentu produktów (np. artykułów ADR), które standardowo wyłączone są z polisy i wymagają indywidualnych uzgodnień. Pomijane są również kwestie zachowania procedur bezpieczeństwa pożarowego oraz przeciwkradzieżowego. Jako broker ubezpieczeniowy zwracamy uwagę, że takie postępowanie może przyczynić się do odmowy wypłaty odszkodowania z polisy w przypadku wystąpienia szkody. Ubezpieczyciel z pewnością powoła się na niedochowanie podstawowych obowiązków wynikających z polisy — radzi ekspert Marsh.
Ubezpieczyć magazynowany ładunek
Rozwiązaniem alternatywnym do wykorzystania magazynu ponad miarę jest dodatkowa powierzchnia magazynowa. Przed podpisaniem umowy najmu dobrą praktyką będzie konsultacja z ubezpieczycielem w zakresie akceptacji konstrukcji budynku, zabezpieczeń przeciwpożarowych oraz przeciwkradzieżowych.
Efekt kumulacji ładunków występuje nie tylko w magazynach ale również i w transporcie. Znaczący wzrost obrotów napędza handel internetowy. Wzmożoną aktywność zaobserwowano również w firmach z branży farmaceutycznej i spożywczej. Nie bez znaczenia pozostaje prawidłowe określenie maksymalnej wartości ładunku na środku transportu. Ten parametr determinuje rozmiar potencjalnej szkody i powinien być uwzględniony w polisach transportowych takich jak ubezpieczenie cargo czy też polisy odpowiedzialności cywilnej spedytora/przewoźnika.
— W chwili obecnej trudno jest stwierdzić w jaki sposób epidemia Covid-19 wpłynie na gospodarkę, a tym samym na branżę TSL oraz rynek ubezpieczeń. Na jej skutki przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Warto jednak wykorzystać ten czas do rzetelnej weryfikacji ryzyka związanego z prowadzoną działalnością, odpowiedniego dostosowania procedur oraz polis ubezpieczeniowych. W przyszłości może być nieco trudniej — podsumowuje Dariusz Klinger.
Możliwość komentowania została wyłączona.
