CLIP stawia na kierunek północ – południe
CLIP realizuje projekt rozbudowy terminalu pod Poznaniem, dzięki której będzie mógł obsługiwać nawet 20 pociągów dziennie. Najważniejszym kierunkiem transportu obsługiwanym przez ten terminal jest szlak z polskich portów morskich na południe – powiedział w rozmowie z IntermodalNews.pl Marcin Żurowski, dyrektor terminalu CLIP w Swarzędzu.

Niedawno podpisali Państwo umowę z CUPT na dofinansowanie inwestycji intermodalnych. Jakie projekty będą realizowane w ramach tej umowy?
Podpisaliśmy już umowę na rozbudowę terminalu o dodatkową płytę przeładunkowa, nowe suwnice, powiększenie sieci kolejowej i maszyny do przeładunku. Bocznica, która już teraz obsługuje pociągi o długości 750 m zostanie rozbudowana o cztery dodatkowe tory. Łącznie po rozbudowie będzie zatem 8 torów przeładunkowych, co usprawni pracę terminalu. Będziemy mieć 3 suwnice RMG a także 2 suwnice RTG, które będą jeździć w drugiej części terminalu. Będzie też zakupiony sprzęt przeładunkowy typu ciągniki terminalowe, czy reach stackery.
Jak większą się możliwości przeładunkowe i magazynowe terminalu?
Znacząco, gdyż obecnie dysponujemy tylko dwoma torami do przeładunku, a będziemy mieli 6 pod suwnicą, co znacząco zwiększy możliwości przeładunku kontenerów. Będziemy mieli możliwość obsługiwania do 20 pociągów dziennie. Natomiast jeśli chodzi o magazynowanie to, co roku oddajemy halę o powierzchni 40 tys mkw. Teraz już mamy 400 tys metrów powierzchni magazynowej. W budowie są dwie kolejne hale, które będą oddane w przyszłym roku.
Jakie są najważniejsze kierunki obsługiwane przez terminal?
Dla nas najważniejszy jest kierunek północ – południe czyli z Gdańska poprzez Swarzędz i Kąty Wrocławskie. Ważne są też połączenia na linii wschód – zachód czyli Nowy Jedwabny Szlak i jego przedłużenie do Duisburga i Rotterdamu. To są najbardziej popularne destynacje wśród klientów.
Jak wygląda przepustowość linii kolejowych dla pociągów intermodalnych. Czy inwestycje PKP PLK mają wpływ na tę kwestię?
Myślę, że przepustowość nie jest dużym problemem. Oczywiście są pewne komplikacje związane z remontami i koniecznymi zamknięciami torowymi. Natomiast problemem jest to że dostęp do infrastruktury mamy najdroższy w Europie, a z kolei autostrady tańsze niż w innych krajach co powoduje małą konkurencyjność transportu kolejowego intermodalnego w stosunku do przewozów samochodowych.