MI zapowiada GNSS na autostradach. Koniec bałaganu z e-mytem?
Ministerstwo Infrastruktury chce, by w pierwszym kwartale 2021 r. na polskich drogach zaczął działać nowy system poboru opłat oparty na nawigacji satelitarnej GNSS. Natomiast już w lipcu 2020 video tolling ma działać na „państwowych” odcinkach autostrad. W ten sposób zlikwidowany ma być problem kolejek pod bramkami poboru opłat.
Polski system poboru opłat za przejazd autostradami oraz wysokość myta jest krytykowany od wielu lat. Obecnie w Polsce funkcjonują 3 metody pobierania opłat obowiązujące na różnych odcinkach autostrad i obejmujące różne pojazdy. Ta zawiła sytuacja jest rezultatem zmieniających się koncepcji budowy sieci szybkich dróg przez kolejne rządy. Niestety nie udało się w Polsce wprowadzić ujednoliconego i wygodnego standardu. Na na przykład winiety które stosują Czechy i Szwajcaria.
Najbardziej przestarzały i najczęściej krytykowany manualny system poboru obowiązuje na czterech odcinkach autostrad. A2 (Konin – Stryków) oraz A4 (Bielany Wrocławskie – Sośnica) zarządzanych przez GDDKiA oraz A1 (Gdańsk – Toruń), A2 (Świecko – Konin) oraz A4 (Katowice-Kraków) zarządzanych przez firmy prywatne. Kierowcy samochodów ciężarowych, autobusów oraz samochodów osobowych wyposażonych w odpowiednie urządzenie mogą od 2011 r. korzystać z systemu ViaAUTO. Korzysta on z technologii radiowej DSRC. Umowa z austriacką firmą Kapsch na obsługę Krajowego Systemu Poboru Opłat była krytykowana przez polityków i ekonomistów. Przedstawiciele PiS stwierdzali, że Kapsch ma pozycję monopolisty a system jest drogi. W związku z tym obsługa KSPO została przejęta przez z Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Jednak jak wskazuje Najwyższa Izba Kontroli administracja publiczna nie była przygotowana na przejęcie odpowiedzialności za to zadanie. — GITD nie posiadała wiedzy, kompetencji i niezbędnego personelu nie tylko w zakresie umożliwiającym samodzielny pobór opłaty elektronicznej, ale nawet pozwalającym na przygotowanie opisu przedmiotu zamówienia na utrzymanie systemu informatycznego viaTOLL — napisano w raporcie NIK. W efekcie obsługą systemu viaTOLL nadal zajmuje się Kapsch, któremu zadanie zlecono do za pośrednictwem Instytutu Łączności.
Kosztowne bramki
System viaTOLL jest dość kosztowny ze względu na wybraną technologię radiową wymagającą utrzymywania specjalnych bramek na drogach. Od kilku miesięcy na dwóch koncesyjnych odcinkach autostrad funkcjonuje trzeci system poboru opłat oparty na metodzie video tollingu. By korzystać z tej metody trzeba mieć zainstalowaną aplikację mobilną Autopay i zwolnić przed przejazdem przez odpowiednią bramkę która fotografuje tablice rejestracyjne pojazdu. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że już w lipcu przyszłego roku video tolling będzie obowiązywać na wszystkich autostradach w Polsce.
Jednak ambicją resortu infrastruktury jest zastąpienie obecnego systemu DSRC nowym opartym na „najnowocześniejszych technologiach”. Ministerstwo zdecydowało się na system oparty na nawigacji satelitarnej GNSS. Podobne rozwiązanie obowiązuje już w Niemczech. Technologia ta wymaga stosowania przez kierowców urządzenia pokładowego OBU (On Board Unit). Urządzenie łączy się na nawigacją satelitarną, rejestruje pozycję pojazdu i sprawdza czy samochód porusza się po płatnej drodze. W systemie opłat opartym na GNSS można wybrać metodę opłat prepaid lub post-pay. Technologia satelitarna jest tańsza od korzystania z łączności radiowej DSRC. W Niemczech i Belgii koszty utrzymywania systemy poboru opłat nie przekraczają 14% pobieranego myta.
Zastąpić viaTOLL
Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że już w pierwszym kwartale 2021 r. nowa metoda będzie stopniowo zastępowała system viaTOLL. — Działania podjęte w 2018 roku, tj. przejęcie przez GITD odpowiedzialności za pobór opłat za przejazd, były realnym zainicjowaniem procesu konstruowania nowego systemu, a tym samym oznaczały pierwszy etap wdrożenia optymalnej – zdaniem Ministerstwa – koncepcji, zgodnie, z którą udało się skoncentrować wszystkie kompetencje dotyczące KSPO w ramach jednego organu administracji rządowej. Kolejnym etapem będzie bezpieczne – z punktu widzenia wpływów do Krajowego Funduszu Drogowego – wygaszenie obecnego systemu w pierwszym kwartale 2021 roku i uruchomienie odrębnego oraz nowoczesnego (opartego na technologii GNSS) systemu poboru opłaty elektronicznej, charakteryzującego się wysoką użytecznością dla państwa i przewoźników drogowych oraz efektywnością kosztową — napisał, Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury w odpowiedzi na interpelację poselską.
Przez najbliższe lata bałagan w systemie poboru opłat za przejazd autostradami będzie zatem utrzymywał się. Jednak wprowadzenie technologii satelitarnej pozwoli w przyszłości uporządkować tę kwestię. GNSS jest bowiem dość elastyczny i łatwo dodać nowy odcinek płatnej drogi do systemu. Nie bowiem trzeba budować bramki ani infrastruktury do sygnału radiowego.