Rząd chce rozwoju sieci terminali przeładunkowych
Ministerstwo infrastruktury oraz CUPT przygotowują nowy model wsparcia inwestycji w punktową infrastrukturę przeładunkową w następnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. Wg. przedstawicieli resortu sieć terminali multimodalnych w Polsce nie jest jeszcze dostatecznie rozbudowana i jest spory potencjał dla następnych inwestycji, które planują m.in. państwowe koleje.
– PKP SA ma propozycje lokalizacji nowych terminali. Uzupełnienie infrstruktury punktowej przyczyni się do wzrostu znaczenia transportu kolejowego. Drugim impulsem rozwojowym będzie poprawa prędkości pociągów towarowych. Udrażniamy obecnie dostęp kolejowy do trzech największych polskich portów: Gdańsk, Gdynia i Szczecin-Świnoujście. Realizujemy duży bypass do Gdańska czyli linię kolejową 201 – powiedział Tomasz Budzyński, dyrektor departamentu kolejnictwa w ministerstwie infrastruktury, podczas debaty „Masterplan dla przewozów towarowych” która odbyła się w ramach targów TRAKO 2019.
Obecnie w ministerstwie trwają prace nad wdrożeniem w Polsce czwartego pakietu kolejowego. Jak wyjaśnił przedstawiciel ministerstwa infrastruktury, na zaawansowanym etapie są prace związane z wdrożeniem filaru rynkowego natomiast pozostały jeszcze do implementacji zapisy filaru technicznego.
Transport intermodalny wymusza na kolei zmianę myślenia o biznesie. Pociągi przewożą coraz materiałów wysokoprzetworzonych, oraz ładunków skonteneryzowanych. Klienci zamawiający takie przewozy mają inne oczekiwania niż elektrownie, huty i kopalnie, które były dotychczas głównymi klientami kolei towarowej.
— Kolej musi się otwierać na towary, które jeszcze do niedawna przewożono samochodami. Kolej przyszłości będzie elementem łańcucha transportowego i musi współpracować z innymi gałęziami, transportu w tym zwłaszcza z terminalami przeładunkowymi. Już dzisiaj bramą na wschód dla Polski i Europu są porty i morskie terminale kontenerowe. Tylko 1% pociągów wyprawianych ze stacji Port Gdańsk dociera na południe Polski, co wskazuje że korytarz transportowy nie funkcjonuje. Działania takie jak akcja „Tiry na tory” w Austrii nie powiodły się bez interwencji państwa. W Szwajcarii dostęp do autostrad dla ciężarówek kosztuje 1 euro na kilometr w Polsce 6 centów, w takich warunkach kolej nie jest konkurencyjna — zauważył Radosław Pacewicz, wiceprezes Urzędu Transportu Kolejowego.