Brak kierowców ogromnym problemem transportu drogowego
Transport drogowy w Polsce stoi przed problemem dramatycznego niedoboru kierowców. Już za 3 lata brakować będzie 200 tysięcy kierowców o wymaganych umiejętnościach – prognozuje PwC.
W ostatnich latach widoczna jest luka ilościowa na rynku, która w 2018 r. wynosiła 20%. Brak wykwalifikowanych pracowników w branży transportu samochodowego jest z jednej strony wynikiem szybkiego rozwoju tego sektora oraz zbyt małą liczbą osób szkolących się w zawodzie.
— Przedstawiciele branży, którzy rozmawiali z nami w ramach wywiadów, w trakcie przygotowywania raportu stwierdzili, że w ich przekonaniu na koniec roku 2018 luka ta osiągnęła poziom 20% zapotrzebowania (w wymiarze jakościowym, tj. niedoboru pracowników z wystarczającymi umiejętnościami). Przy utrzymaniu prognozowanego wzrostu rynku, zakładając, że luka utrzyma się na poziomie zbliżonym do obecnych 20% można przyjąć, że całkowity niedobór kierowców w branży sięgnie blisko 200 tys. osób w 2022 roku przy zapotrzebowaniu na poziomie ok. 950 tys. osób — stwierdzono w raporcie „Transport przyszłości – perspektywy rozwoju transportu drogowego w Polsce 2020-2030” przygotowanym przez PwC.
Polska branża transportu drogowego jest w fazie rozwoju PwC szacuje, wolumen towarów przetransportowanych przez truckerów zwiększy się z poziomu 1,17 mld ton w roku 2018 do poziomu około 1,44 mld ton w roku 2022. Braki kadrowe będą prowadziły do wzrostu kosztów pracy kierowców. Sytuacji tej nie poprawi rozwój pojazdów autonomicznych. Automatyzacja pozwoli obniżyć koszty działalności o ok. 15% do 2025 roku. PwC przewiduje także wzrost znaczenie napędów alternatywnych. Jednak nowe technologie wymagają dużych nakładów inwestycyjnych, dlatego automatyzacja doprowadzi do koncentracji w branży.
— Krótkoterminowo, silnik diesla pozostanie najbardziej powszechnym rozwiązaniem. W transporcie ostatniej mili, przede wszystkim na terenach miejskich można spodziewać się szybszej popularyzacji pojazdów elektrycznych i zasilanych CNG, zaś na połączeniach długodystansowych spodziewamy się popularyzacji pojazdów z napędzanych LNG. Napęd wodorowy w transporcie drogowym rzeczy wciąż pozostaje w Europie w fazie testów — napisano w raporcie.
Wolniej wg autorów raportu będzie się rozwijał transport kolejowy: z poziomu 250 mln ton w 2018 r. do 275 mln ton. Sytuacja ta wskazuje na pilną potrzebę wzrostu znaczenia kolejowego transportu intermodalnego wobec coraz większych problemów branży samochodowej.