Dla chińskich firm logistycznych Małaszewicze są hubem transportowym Eurazji
Na każdej chińskiej mapie logistycznej Eurazji umieszczone są Małaszewicze jako jeden z najważniejszych hubów. Uczmy się od Chińczyków tego, jak budować strefy ekonomiczne — apeluje Krzysztof Iwaniuk, wójt gminy Terespol w rozmowie z IntermodalNews.pl.
Jak obecnie funkcjonuje Rejon Przeładunkowy Małaszewicze od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę?
— Sytuacja międzynarodowa po wybuchu wojny w Ukrainie nie zniechęciła chińskich firm do uruchamiania pociągów kontenerowych do Europy przez Małaszewicze. Po rozwiązaniu kwestii związanych z ubezpieczeniami te transporty zostały przywrócone. Można powiedzieć, że Chińczycy uratowali Małaszewicze, gdyż po wprowadzeniu unijnych sankcji na Rosję zaprzestano wysyłać tą drogą wiele ładunków masowych takich jak na przykład węgiel. Na szczęście ta kategoria towarów od dłuższego czasu stanowiła mniejszość przeładunków. Dzięki temu nie odczuliśmy bardzo mocno tych sankcji. Problem mają jedynie terminale, które były wyspecjalizowane w obsłudze ładunków masowych i jeśli obecna sytuacja będzie trwać dłużej te firmy będą musiały się przebranżowić.
Obecnie terminale w Rejonie Przeładunkowym Małaszewicze mają natomiast sporo zleceń na przeładunki kontenerów. Wojna w Ukrainie nie będzie trwała wiecznie. Zawsze będziemy mieć sąsiadów, a polska wschodnia granica będzie oddzielać dwa systemy gospodarcze i kolejowe. Ponadto Chiny chcą cały czas wysyłać pociągi przez Polskę. Dzisiaj widać, że Małaszewicze są najważniejszym szlakiem dla Chińczyków i trzeba przygotować infrastrukturę aby usprawnić przeładunki i dostosować ją do współczesnych technologii. Poprawy wymagają też procedury na przejściu kolejowym oraz przepustowość na linii E 20.
Czy infrastruktura drogowa w Rejonie Przeładunkowym Małaszewicze też wymaga poprawy?
— Wspólnie z Powiatem Bialskim przygotowaliśmy wniosek o dofinansowanie budowy nowej drogi do stref przemysłowych i terminali intermodalnych w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych. Wniosek ten został złożony. Chcemy razem z gminą Zalesie pokryć kosztu udziału własnego w projekcie. Można ubolewać, że taka inwestycja w infrastrukturę w centrum logistycznym o znaczeniu europejskim musi być realizowana na poziomie samorządów lokalnych. Projektem tym nie była zainteresowana GDDKiA ani Ministerstwo Infrastruktury ani władze regionu. Jeżeli dostaniemy dofinansowanie, to zbudujemy tę infrastrukturę, gdyż obecnie duża liczba tirów stoi w kolejkach na drogach lokalnych, co jest uciążliwe dla mieszkańców.
Drugim problemem jest koncepcja budowy odcinka autostrady A2 do granicy polsko — białoruskiej. Obecnie opiniujemy ten projekt. Od wielu lat mówimy o potrzebie budowy parkingu buforowego dla ciężarówek stojących w kolejce przed przejściem granicznym. W tej sprawie apelowaliśmy już do Ministerstwa Infrastruktury i GDDKiA. Jeśli autostrada dojdzie do granicy i nie będzie parkingu buforowego, to kolejka tirów będzie na niej stała. Na autostradzie nie będzie odpowiednich warunków sanitarnych. Najbliższy planowany od granicy parking to MOP w Kijowcu kilkanaście kilometrów od węzła Dobryń. Parking ten ma pomieścić 20 tirów. To niczego nie rozwiązuje! Obecnie na granicy tworzy się kolejka na wiele kilometrów. To jest problem od 30 lat. Budowa parkingu buforowego z rejestracją elektroniczną rozwiązałaby też problem niszczenia dróg lokalnych poprzez omijanie przez kierowców kolejki. Takie rozwiązania są stosowane w niektórych krajach np. na Litwie. Intermodal wiąże się z ruchem kolejowym i drogowym, dlatego w kluczowych przejściach granicznych naszego kraju infrastruktura musi spełniać określone standardy.
A jak wygląda współpraca z terminalami w Małaszewiczach?
Również w przypadku planowanej drogi do Małaszewicz niezbędna jest budowa parkingów. Dzisiaj ciężarówki stoją na drodze z uwagi na brak miejsc parkingowych przy terminalach. Przekonujemy operatorów terminali, że jest to konieczne i zauważamy, że taka świadomość zaczyna się u przedsiębiorców pojawiać, przykładem jest np. projekt firmy CLIP. Rozmowy dotyczące parkingów dla samochodów TIR, odbyły się również z prezesem Cargotoru Andrzejem Sokolewiczem. Konieczne w tym wypadku będzie porozumienie ze Starostą i wskazanie lub oddanie gruntów, na których można zbudować miejsce postojowe dla ciężarówek przy drodze, która będzie łączyła drogę E 30 z Małaszewiczami.
Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Do budżetu gmin trafia około 5% wpływów z podatków płaconych w naszym kraju, natomiast budowa całej infrastruktury otaczającej Rejon Przeładunkowy Małaszewicze spadła na barki samorządów. Szukamy i czasami udaje nam się pozyskać fundusze na te projekty, ale ich realizacja odbywa się nieraz kosztem infrastruktury zaspokającej potrzeby naszych mieszkańców. Tymczasem o ile budowa kilometra drogi lokalnej kosztuje ok. półtora miliona złotych, to drogi dla ciężarówek są kilka razy droższe. Dużo szybciej skończylibyśmy budowę infrastruktury dla mieszkańców gminy, gdybyśmy nie musieli inwestować w Strefę Aktywności Gospodarczej.
Na każdej chińskiej mapie logistycznej Eurazji umieszczone są Małaszewicze jako jeden z najważniejszych hubów. Uczmy się od Chińczyków tego jak budować strefy ekonomiczne. Tam od razu budowane są autostrady, koleje dużych prędkości, parkingi. Centralny rząd inwestował w te strefy w celu wyrównania poziomu rozwoju różnych prowincji, które dziś odgrywają kluczową rolę w międzynarodowych łańcuchach logistycznych.
O skutkach wojny w Ukrainie na sytuację branży logistycznej debatować będą prelegenci konferencji „INTERMODAL IN POLAND 2022”. Wójt Terespola Krzysztof Iwaniuk będzie jednym z uczestników tego wydarzenia. Program konferencji, rejestracja uczestnictwa oraz informacje organizacyjne dostępne są na stronie: https://intermodalinpoland.eu/janow-podlaski-malaszewicze-2022/
Możliwość komentowania została wyłączona.
