Korytarz Bałtyk – Morze Czarne może ruszyć za kilka tygodni
Trwają ostatnie uzgodnienia ws. uruchomienia korytarza intermodalnego Bałtyk – Morze Czarne – Turcja. CTS Liski rozmawia w tej sprawie z polskimi i tureckimi partnerami. Pilotażowy pociąg ma ruszyć jeszcze w tym kwartale.

W październiku ubiegłego roku podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Odessie podpisano memorandum ws. rozwoju korytarza transportowego Bałtyk – Morze Czarne. W inicjatywie tej uczestniczą Zarząd Morskiego Portu Gdańsk oraz Administracja Morskich Portów Ukrainy. Obecnie trwają przygotowania do uruchomienia pierwszego pilotażowego pociągu intermodalnego na trasie Polska – Ukraina – Turcja.
— Podpisanie listu intencyjnego pozwoliło uruchomić grupę roboczą, która regularnie spotyka się od końca ubiegłego roku i działa jak koordynator projektu o charakterze partnerstwa publiczno – prywatnego. W tej chwili negocjujemy kwestie techniczne przyszłego połączenia, a także ustalamy jednolitą taryfę na przewóz kontenera z portu Karasu w Turcji do Euroterminalu Sławków. Naszym celem jest rozwinięcie tej drogi do Gdańska co pozwoli rozszerzyć ofertę o połączenia do Skandynawii i Wielkiej Brytanii — powiedział Aleksey Panasiuk z Administracji Morskich Portów Ukrainy podczas webinarium zorganizowanego przez Zarząd Morskiego Portu Gdańsk.
Sukces nowej inicjatywy zależeć będzie od zdobycia stałego dużego wolumenu transportu ładunków. Do niedawna rozważano wykorzystanie linii kolejowej Odessa – Sławków jako jednej z odnóg Korytarza Transkaspijskiego dla transportu ładunków z i do Chin. Jednak po tym jak Rosja zgodziła się na tranzyt towarów spożywczych z Europy przez jej terytorium inicjatywa ta okazała się nieopłacalna, gdyż przewóz kontenerów między Chinami a Polską przez Rosję jest tańszy. Z tego powodu obecnie rozwijane są inne kierunki. W pierwszym etapie planuje się połączenie Polska — Ukraina — Turcja.
Zmieniona koncepcja korytarza
— Widzimy, że trudno jest znaleźć dla tego korytarza wystarczający wolumen ładunków z Chin. Dlatego obecnie rozpatrujemy linię PKP LHS jako element korytarza łączącego Polskę z Ukrainą. Obecnie dużo kontenerów dociera z Gdańska do zachodniej Ukrainy i Kijowa transportowanych cieżarówkami. Pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli przejąć ten ruch przez kolej. W tej chwili brakuje regularnego pociągu intermodalnego Polska — Ukraina. Planujemy uruchomienie korytarza do Odessy, który będzie mógł też obsłużyć handel z Turcją i południową Azją — powiedział Wojciech Grzesiok, dyrektor departamentu transportu intermodalnego PKP Cargo Connect.
Podobne nadzieje na uruchomienie nowego korytarza ma DCT Gdańsk —Opłacalność połączenia do Odessy będzie zależała od wolumenu towarów z Turcji, które przez Gdańsk będą mogły dotrzeć do Północnej Europy. Rozbudowa linii kolejowych daje nam nieskończone możliwości dotarcia do krajów południowej Europy — uważa Dominik Landa dyrektor handlowy DCT Gdańsk.
Przygotowania do uruchomienia korytarza są już dość zaawansowane. Ukraiński operator intermodalny CTS Liski zawarł porozumienie z armatorami promów działającymi na Morzu Czarnym.
— Koleje Ukraińskie oraz CTS Liski pracują nad startem korytarza do Portu Gdańsk. W najbliższych tygodniach ustalimy trasy i taryfy przewozowe, a także szczegóły techniczne operacje. Proponowana stawka frachtu kontenerowego na odcinku Karasu (Turcja) – Sławków to 1700 euro i obejmuje operacje kolejowe i terminalowe. Liski jest gotowe już do uruchomienia usługi door to door. Korytarz Odessa – Gdańsk może ruszyć za kilka tygodni. W tej chwili pracujemy nad rozszerzeniem oferty z Gdańska w kierunku Skandynawii. Możliwe jest w dalszej kolejności wydłużenie korytarza w kierunku Azji południowej, a potencjalnie także do USA o ile pojawi się armator gotowy na uruchomienie rejsów między Gdańskiem, a Ameryką — zapowiedział Edvīns Bērziņš prezes CTS Liski.